Kiedy zachorują...
Jin
Chodził lekko ubrany, a w mieszkaniu nie było tak ciepło. Wieczorem zaczął już kichać. Powiedziałaś mu, żeby się ubrał, ale on stwierdził, że nic mu nie będzie. Rano przez przypadek dotknęłaś Seokjina. Był zimny, a nie powinien. Sprawdziłaś czy ma gorączkę. Oczywiście, że miał. Niestety nie mogłaś się nim zaopiekować, bo musiałaś iść do pracy. Napisałaś mu kartkę, żeby nie wychodził z łóżka. Po pracy zaszłaś do apteki i kupiłaś leki. Wróciłaś do domu.
- Do cholery jasnej mówiłam, żebyś leżał w łóżku! - krzyknęłaś na chłopaka, który leżał sobie na kanapie.
- Skarbie, już mi lepiej - zapewnił.
- Ja ci dam lepiej! Kupiłam ci leki. Zaraz je weźmiesz i do łóżka spać - powiedziałaś.
- Jasne, mamo - wstał.
Suga
Zazwyczaj chodził wolno i ociężale, ale teraz ledwo szedł. Sapał przy tym. Wiedziałaś co jest grane. Bez słowa poszłaś do kuchni i zaczęłaś mu gotować specjalną zupę, której nauczyła cię babcia. Skończyłaś potrawę. Zaniosłaś ją do studia chłopaka.
- Zupka na rozgrzanie - uśmiechnęłaś się.
- Nie chce. Nie mam apetytu - skrzywił się, kiedy poczuł zapach zupy.
- Masz, masz. Jak nie chcesz być chory to jedz - powiedziałaś.
Bardzo niechętnie spróbował cieczy. Stałaś nad nim i czekałaś, aż zje całość. Kiedy to zrobił wyszłaś.
- Mało się nie zrzygałem. Ohydna! - wzdrygnął się.
J-hope
Zgrzał się na treningu i bez żadnej bluzy wyszedł na dwór w nocy. Następnego dnia bolały go wszystkie mięśnie i nie mógł się ruszać. Ty oczywiście skarciłaś go za jego głupotę. Obiecałaś, że jak wrócisz to będziesz się nim opiekować. Hobi zażył leki, które znalazł w szafce. Był tak senny, że zasnął. Gdy wróciłaś akurat się obudził.
CZYTASZ
Reakcje BTS
LosoweJeżeli się tu znalazł*ś to jesteś właśnie w odmętach Wattpada. Reakcje były pisane dla humoru i tak to też proszę traktujcie. Nie jest to wybitne (nawet bardzo). Ale mam nadzieję, że będziecie się świetnie bawić! REAKCJE GIF [ZERO POPRAWEK] #3 - lo...