Jutro, o 9.00 razem z resztą trzecioklasistów zasiądę do stołów w sali gimnastycznej z czarnym długopisem w dłoni (którego notebene jeszcze nie posiadam) i zacznę pisać najważniejszy egzamin w moim dotychczasowym życiu. Czy jestem przerażona? Aktualnie nie, choć wiem że za 9 godzin będę się trząść ze stresu, że zrobię głupi błąd (jak zwykle z resztą). Ale nie po to piszę... to coś, bo nawet nie wiem jak to zatytułować. W sumie sama nie wiem czemu to piszę. Chyba staram uspokoić się samą siebie, czy coś. Ale wiem, że damy radę napisać to jak najlepiej. Więc, do dzieła trzecioklasiści!
Niech moc będzie z nami!
I Merlin też
Isiak
CZYTASZ
Magia jest mną, a ja jestem magią |zawieszone|
Fanfictie(...)Ognisto-rudowłosa, szczupła dziewczyna o orzechowych, błyszczących oczach i malinowych ustach wykrzywionych w lekkim uśmiechu weszła dumnym krokiem do Wielkiej Sali, za nią ku zdziwieniu pozostałych lewitował związany i oblany atramentem Iryte...