19

208 22 1
                                    

Lea

Gdy tylko poczułam muśnięcie jego warg na moich ustach, chciałam, żeby nigdy nie przestawał mnie całować. Byłam nieco spięta, ale gdy Jack pogłębił pocałunek, rozluźniłam się. Byliśmy tak blisko siebie, że czułam bicie jego serca. 

- Chciałem to zrobić już od dawna - szepnął, prosto w moje usta. 

Następnie ponownie zaczął całować mnie w kąciki ust, ale ja oderwałam twarz. 

- Więc, dlaczego nie zrobiłeś tego wcześniej? 

Blondyn wzruszył ramionami. 

- Chyba czekałem na odpowiedni moment. 

Uśmiechnęłam się. Czułam tyle emocji na raz, że sama dziwiłam się, że jestem jeszcze w stanie rozmawiać z Jack'iem. 

- Mogę cię o coś zapytać?

- Tak - odpowiedział szybko, przegryzając wargę.

- Mówiłeś prawdę, gdy powiedziałeś mi, że zakochałeś się we mnie? - zapytałam niepewnie, bojąc się tego, co odpowie chłopak. 

Jack popatrzył na mnie czule. 

- Mówiłem prawdę.

Moje serce zaczęło bić szybciej. Miałam wrażenie, że to co właśnie się wydarzyło to tylko moja wyobraźnia, ale tak nie było. Jack naprawdę się we mnie zakochał. 

- Muszę już jechać - powiedział, gdy sprawdził na telefonie godzinę. - Do jutra, Lea. 

- Do jutra, Jack - odpowiedziałam i pocałowałam go na pożegnanie  w policzek. 

Obserwowałam go jeszcze, gdy odchodził, a w myślach próbowałam odtworzyć nasz pocałunek. 

Po tym pocałunku jestem tylko bardziej pewna tego, że naprawdę się w nim zakochałam.

I chcę, żebyśmy byli kimś więcej, niż tylko przyjaciółmi. 

*** 

Przyszłam na trening jako ostatnia. Gdy weszłam na salę, wszyscy byli już w połowie rozgrzewki. Pierwszy raz nie podeszłam do Paul'a i nie przywitałam się z nim, bo po prostu nie miałam na to ochoty. 

- Hej - przywitałam się z Jack'iem. 

- Hej - odpowiedział i pocałował mnie na powitanie. 

Czułam wtedy na sobie wzrok każdego, ale w ogóle się tym nie przejęłam.  

Zaczęliśmy tańczyć. Widziałam, że Paul cały czas obserwował mnie i Jack'a. W końcu podszedł do nas i poprosił mnie, żebym razem z nim zaprezentowała nowe kroki do choreografii. Mimo tego, że to zawsze mnie wybierał do zademonstrowania nowych kroków, to teraz zrobił to specjalnie. 

*** 

- Pasujecie do siebie - rzekła Kim, a później popatrzyła na Ashley, która potwierdziła to, co powiedziała dziewczyna, kiwając głową. 

- Kto? - zapytałam, mimo tego, że wiedziałam, że chodzi jej o mnie i Jack'a. 

Dziewczyna przewróciła oczami. 

Say you love meOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz