1

1.3K 73 4
                                    

Kylie:

Przechodziłam przez szkolny korytarz, kiedy zaczepiła mnie dziewczyna, która rozdaje ulotki. Wzięłam jedną, ale nie dlatego, że interesowało mnie co tam było napisane, a dlatego, że zrobiło mi się jej szkoda. Wszyscy omijali ją i nie brali kartek. Zlitowałam się i wzięłam jedną, żeby za rogiem wyrzucić do kosza.

Jednak ta ulotka przyciągnęła moją uwagę. Mianowicie znajdowało się na niej zdjęcie tancerki. Spodobało mi się to. Okazało się, że w szkole organizują konkurs. Nie jakiś tam z matematyki czy z historii, na który w życiu bym nie poszła. Konkurs tańca.

Przeczytałam dokładnie wszystko co było napisane na ulotce. Od razu wiedziałam, że wezmę w nim udział.

Nagle poczułam uderzenie w ramię. Kartka wypadła mi z rąk, a ja od razu wiedziałam kto taki „niechcący” mnie zaczepił.

Uważaj jak chodzisz Nelson. - Popatrzyłam na szatynkę z pogardą.

Dziewczyna zamiast cokolwiek mi odpowiedzieć, podniosła z ziemi ulotkę, lekko już pomiętą.

- Nie mów, że się na to zapisujesz. - Zaśmiała się.

- A zapisuję. Żebyś wiedziała.

- Przynajmniej już wiemy kto będzie miał ostatnie miejsce. - Fałszywie się uśmiechnęła, a ja miałam ochotę jej przywalić. Zawsze jak ją widzę, mam takie myśli.

Czasami zastanawiałam się dlaczego jej rodzice nazwali ją Lea. To imię kojarzy mi się z taką grzeczną, poukładaną dziewczyną. Ona jest całkowitym przeciwieństwem.

- Z takimi przeciwnikami mam wielkie szanse na zwycięstwo. - Ostatni raz na mnie spojrzała i odeszła.

Lea Nelson także zapisuje się na konkurs. Zajebiście.

Lea:

Przed lekcją chciałam dokładniej przejrzeć ulotkę, którą podniosłam z podłogi. Na szkolnym korytarzu, ludzie przepychali się, żeby jak najszybciej wyjść z budynku, ponieważ dla większości z nich była to już ostatnia lekcja i mogli już iść do domu. Weszłam do przypadkowej klasy, żeby przestudiować ulotkę i nie zostać przez nich staranowana. Wyciągnęłam z torby kartkę, która przedstawiała zdjęcie tancerki. Fotografia była w jasnych kolorach i  raczej przykułaby uwagę każdego. Na odwrocie była informacja dotycząca zapisów na konkurs. Odczytując ją, bez dłuższego zastanawiania się, ruszyłam do sali A27, w której odbywały się zapisy.

***

- Hej, Kayden - przywitałam się z przyjacielem i usiadłam obok niego, na ławce, zwalając przy okazji jego plecak i bluzę, które leżały tuż obok niego. 

- Umm, cześć - odpowiedział nie odrywając wzroku z telefonu.

- Widziałeś? - zapytałam i podałam mu ulotkę dotycząca konkursu tańca po czym wyrywałam mu telefon i wyłączyłam go.

- Ej, co robisz? Co to za kartka?

- Przeczytaj - powiedziałam i czekałam z niecierpliwoscią na jego reakcję.

- Konkurs tańca? U nas w szkole? Zamierzasz na niego pójść? - zapytał przerzucając wzrok z ulotki na mnie.

- Tak, i ty też na niego idziesz. Już nas zapisałam.

- Żartujesz sobie? Nie tańczyłem od wieków.

- Co z tego? Kiedyś chodziłeś do szkoły tańca, więc na pewno jeszcze coś pamiętasz. Ja też długo nie tańczyłam, ale postanowiłam, że warto spróbować. Poza tym... - przerwałam.

- Co poza tym? Powiedz co jeszcze wymyśliłaś.

- Nic nie wymyśliłam głupku! - wyrywałam mu ulotkę z rąk i wstałam z ławki. - Po prostu dowiedziałam się, że na ten konkurs idzie też Kylie Jenkins.   

- Umm, rozumiem. Czyli zapisałaś się na ten konkurs żeby wygrać z Kylie i udowodnić, że jesteś od niej lepsza - odpowiedział, unosząc na mnie wzrok.

- Niczego nie muszę udowadniać, ponieważ jestem od niej lepsza - odpowiedziałam mu bardzo głośnym tonem. Chyba trochę za głośnym bo wszyscy ludzie, którzy stali na korytarzu szkolnym patrzyli się na mnie.

Odeszłam od Kaydena i nawet nie zwracałam uwagi na to, że mnie wołał. Myślałam tylko o tym konkursie. I o wygranej z Kylie.

×××

Cześć!

Przychodzę, a właścwie przychodzimy do Was z nową książką pt: Say you love me.

Następne rozdziały będą dłuższe od tego i będą dodawane co tydzień. Przynajmniej postaramy się, żeby tak było xd

Perspektywę Kylie piszę ja, a perspektywę Lea'i, pisze justliee się spodoba!
G

wiazdkujcie, komentujcie ❤

Say you love meOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz