🌌🌷Część 15🌷🌌

277 44 1
                                    

Obudził mnie hałas dochodząc z gabinetu Yigita ubrała się i podeszła do drzwi. Słyszałam jak mój mąż się z kimś kłuć pomyślałam,, O co chodzi z kim tak się kłući przecież wszystko jest w pożądku " Ale się myliłam Yigit kłócił się z Alin, która chciała zostawić go w najmniej odpowiednim momęcie, gdy zaczął współpracować z Polską . Postanowiłam wejść do gabinetu, szybkim ruchem otworzyłam drzwi Yigit na nie popatrzył ze smutkiem bo teraz całe obowiązki spadną na niego nie mogłam do tego dopuści - Kochany co się dzieje? - zapytałam tak jakbym o niczym nie wiedziała. 

-Alin uświadomiła mi, że to ona załatwiła mi wszystkie utargi a ja tylko podpisywałem dokumenty, ale co najlepsze powiedziała, że i jeszcze raz powtórzę, że jestem dobrym szefem, ale ona teraz ma swoje życie i zdanie do firmy i potrzebuje więcej wolnego. Więc ją zapytałem, czyli..? A ta dom mnie , że jestem jej problemem, że ona chce być zauważalna i wychodzi ze skóry, żeby ją zauważyć . - opowiedział mi Yigit. 

Trochę tego nie rozumiała, ale przytaknęłam mu i powiedziałam-Wszystko będzie dobrze. 

Ale po chwili zrozumiałam ostatnie słowa Yigita, że ona chce być zauważalna,, Czyżby czegoś oczekiwał od mojego męża? Ale z drugiej strony ma rację Yigit jej tego nie wynagradza tak jak innym pracownikom czyli nie daje jej wolnego czy nie zabiera na kolację biznesowe. Oj głupia nie rozmyśla o niej masz więcej problemów "

Podeszła do męża i powiedziałam. 

-Daj jej ochłonąć i pomyśl nad wolnym dla niej oraz zabieraj też ją na kolację biznesowe, a nie Cahita. 

Ale usłyszałam. 

-Cahit to mój brat, ale ona to tylko z nami współpracuje i po co mi ona na kolacji ? 

- O Boże weź się ogarnij ! A zresztą dziś mamy wizytę u lekarza i nie przejmuj się nią w końcu zadzwoni sama i wszystko wycofa-powiedziałam.. 

-No dobrze. 

Zjedliśmy śniadanie ubrałam wygodny strój i wyruszyliśmy do lekarza. 

***

U lekarza usłyszeliśmy, że  bliźniaczki są zdrowe i prawidłowo się rozwijają. Byłam szczęśliwa Yigit też albo mu się nie wydawało, albo  w duchu skakał z radości.

Kilka minut później do Yigita zadzwonił telefon dość długo rozmawiał, ale gdy przyszedł powiedział. 

-Miałaś rację Alin wszystko odkręciła - gdy to powiedział mocno mnie przytulił i pocałował. 

Cały dzień zleciał nam na chodzeniu po galeriach i małym obiedzie wieczorem byłam tak zmęczona, że zasnęłam w makijażu. 








Witajcie sorry, że taki krótki i nieciekawy ale dziś nie miałam czasu, bo idę na wesele i wiecie coś mi nie Pyko XD także dozobaczyska.

Na zawsze razem (Asla Vazgecem) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz