Odwiozłam Merta do Iclal, która właśnie wróciła z podróży poślubnej. Rozmawiałyśmy a ona chwalił mi się co robili i gdzie byli nawet pokazywała zdjęcia.
Pomyślałam,, Ja z Yigitem nie mieliśmy szansy by wyjechać może teraz to zrobimy?,"
-Nur halo zamyśliłaś się.? - Zapytała Iclal.
-Yyy co? Odleciałam trochę? - zapytałam.
-Trochę!? Chyba bardzo ją ci tu streszczam moją drugą połowę życia a ty , siedzisz i zaglądasz gdzieś w niebo. - powiedziała zirytowana Iclal.
-Dobrze dobrze to na czym skończyłaś? -zapytałam.
-Nie zmieniaj tematu. O czym myślałaś. - Zapytała Iclal
-O tym, że ja i Yigit nie byliśmy nigdzie nawet nie myśleliśmy o podróży i tak wogóle. - odpowiedziałam.
-Yhm to teraz raczej nie możliwe. A zresztą przytyłaś czy mi się zdaje? - Zapytała z uśmiechem na ustach.
-Yyy, bo czekaliśmy z Yigitem, żeby Ci powiedzieć, ale ja.... Jestem w ciąży. - powiedziała z obawą.
-Co!?, to super który miesiąc.?
- Drugi.
-Bardzo fajnie ja z Fyrat em nawet o tym nie myślimy-powiedziała.
-Oj na wszystko przyjdzie pora. - westchnęłam.
****
Gdy wróciłam do domu nikogo tam nie było oprócz naszej Kucharki.
-Witam-powiedziałam z uśmiechem ☺.
-Witam. Przepraszam, ale dziś Pani co sobie rzeczy na obiad? - Zapytała.
-Ym... Nie wiem może sałatka ze szpinakiem i pomidorami a na deser , tatę z jabłek. - powiedziałam wymagająco.
-Dobrze Pani Nur. A i bym zapomniała Pan Yigit dzwonił i kazał by Pani przyjechała do niego do pracy. - Powiedziała z zabieganiem kucharka.
-Dobrze, idę do siebie jak obiad będzie gotowy to możesz zawołać-Nadal powiedziałam z wymaganie.
Wybrałam się do pokoju, by wybrać jakąś ładną sukienkę, ale wszystkie były za ciasne , postanowiłam ubrać luźniejszą tunikę. Ale pomyślałam,, Niestety takie są skutki bycia w ciąży,. "
***
Kilka minut później Szeliga zawołał mnie na obiad, gdy już zjadłam wybrałam się do Ygita,, Ciekawe ile zajmie mi droga?” - pomyślałam.
****
Godzinę później byłam już w firmie Kozanów. Wszyscy się na mnie dziwnie patrzyli, ale gdy byłam przed gabinetem męża.
-Pan Yigit jest u siebie? - Zapytałam.
Przez kilka minut sekretarka Yigita odpowiadała mi ciszą. Po chwili.
-Yyy, przepraszam Pan Yigit jest na spotkaniu z klientem z Polski, ale zaraz powinien przyjść może pani na niego zaczekać. - Powiedziała.
-Dobrze, mogłabym prosić herbatę? - powiedziałam.
-Tak oczywiście.
Weszłam do gabinetu, w którym była zupełna cisza, usiadłam na krześle Yigita zerknę łam na biórko.
-Dlaczego tu jeszcze nie ma naszego zdjęcia, skoro jest tu zdjęcie Merta i Cahita? - mruknąłem pod nosem.
Po czym usłyszałam, że sekretarka przyniosła mi herbatę i powiedziała.
-Proszę o to Pani herbata.
-Dziękuję, spotkanie się już skończyło? - zapytałam.
-Tak-usłyszałam.
Sekretarka mojego męża opuściła jego gabinet. Ja zaś odwróciła się i założyłam czapkę na głowę nagle usłyszałam jak dzwi do gabinetu otwiera Yigit. Szedł on z nie pokojem po czym rzekł.
-Witam.
-Witam-odpowiedziałam i się odwróciłam.
- oO moją ukochana przyszła do mojego gabinetu. - Powiedział.
-Tak jestem jak kazałeś-Powiedziałam po czym wstałam i go przytuliłam.
- Jak się czujesz ? - zapytałam mnie mąż.
-Dobrze. A tak Wogóle to, co ode mnie chciałeś? - odrzekł.
-A takie tam.
Yigit wziąć mnie w objęcia, po czym posadził na rogu sofy.
- Co ty robisz? - Zapytałam.
-To, co widzisz.
-Yigit! - Powiedziałam większym tonem, po czym pocałowałam go i lekko ode pchałam.
-O ty liście. - powiedział.
-Kto, że niby ja?
-Tak!
Po tej wypowiedzi wybuchliśmy śmiechem.
Kilka minut później dopiłam herbatę, pożegnała się z mężem i zapytałam.
-O której będziesz w domu?
-A którą mamy godzinę.?-zapytał.
-pietnastą-Powiedziałm.
-To o 20 będę.
-Dobrze-Powiedziałam i pocałowałem męża.
Ten chwycił mnie za rękę i doprowadził do auta.
_____________________________
Hej co tam u was przepraszam, że w dniu 20 kwietnia nie dodałam części, ale byłam zajęta XD.
Nie zapomnij o 🌟i o komentarzu.
CZYTASZ
Na zawsze razem (Asla Vazgecem)
Fiksi PenggemarWitamDziękuję za okładkę _LittleStarForever_ was serdecznie książka,, Na zawsze razem®™''opisuje dalszą historię naszych bohaterów z serialu,, Asla Vazgecem " {Tylko z Tobą} po ślubie Yigit i Nur. Pozdrawiam i przepraszam za wszelkie niedogodnoś...