3

482 19 7
                                    

NIALL

Ona mnie chyba nie poznała . Ja natomiast wszędzie rozpoznam te jej piękne włosy i hipnotyzujące oczy -to była moja Jade , jestem tego w stu procentach pewien. To znaczy już nie moja przeze mnie i moje idiotyczne zachowanie . Nie przemyślałem tego wtedy . nie chciałem ,by mnie znienawidziła tylko żeby mniej cierpiała . Niestety , mój "świetny " jak mi się wtedy wydawało plan okazał się najgłupszą rzeczą jaka zrobiłem w życiu , ale niestety czasu już nie cofnę . Mogę ją tylko postarać w sobie na nowo rozkochać , może te uczucia ,którymi kiedyś ta śliczna blondynka mnie darzyła jeszcze nie wygasły .

-Taaaa , wmawiaj to sobie dalej Horan -podpowiadała mi moja głupia podświadomość. To nie tak ,że ja tego wcale nie przezywałem . Bolało mnie to i to bardzo , brakowało mi jej każdego dnia , ale wiedziałem ,że związek na odległośc by nie przetrwał więc chciałem sprawić jej moim wyjazdem jak najmniej bólu. W mojej pamięci do dziś pozostały wspomnienia z nią , z nami . Nigdy o tym nie zapomniałem przez co każdego pieprzonego dnia w tej głupiej Irlandii ,czułem nie tylko pustkę lecz jeszcze cholerne wyrzuty sumienia , które bez przerwy dawały o sobie znać .

Kiedy mieliśmy po czternaście lat zaczęliśmy się spotykać . Byliśmy wtedy strasznymi gówniarzami i wydawało nam się , że świat należy tylko do nas .Pamiętam to wszystko jakby te zdarzenia miały miejsce wczoraj , jakbym teraz przychodził do niej żeby zabrać ją na nasze wzgórze , lub do kina . W sumie to bardzo chciałbym żeby tak było , ale nie będzie . Niestety , tak już się pewnie nigdy nie stanie - ona mnie nienawidzi i to na moją własną prośbę . Niestety nie było mi dane zakończyć mojej historii , ponieważ nagle usłyszałem szczęk zamka i przed oczami ukazała mi się ta sama dziewczyna co cztery lata temu . Ona nic się nie zmieniła , w przeciwieństwie do mnie . Zrobiłem sobie sporo tatuaży i pofarbowałem włosy na jasny blond . Zrobiłem to , bo tam w Irlandii chciałem zacząć wszystko od nowa, zapomnieć o niej , bo wiedziałem że dzwoniąc do niej każdego dnia jeszcze bardziej ja zranię . Chciałem żebyśmy na wzajem o sobie zapomnieli przede wszystkim dla jej dobra . Zmieniłem się jednak tez w innej sprawie . Nie byłem już tak szczęśliwy , bo to ona była moim szczęściem dla którego miałem siłę wstawać codziennie rani i organizować te wszystkie wyjścia , by tylko na jej twarzy zagościł ten piękny , szczery uśmiech , który chciałem u mogłem oglądać godzinami , ale wszystko zniszczyłem tym jednym telefonem . Bez niej już nic nie było takie samo , bo bez niej nie było mnie ,bez niej miałem tylko pół mojego serca które teraz miałem zamiar odzyskać i dostać jej na nowo.

-Hej - powiedziałem , czym wywołałem u dziewczyny prawie natychmiastową reakcję . Z jej pięknych oczu zaczęły płynąć ciurkiem jej słone łzy , na sam ten widok łamało mi się serce. nigdy nie lubiłem gdy płakała , bo nie chciałem by była smutna , a najgorsze było to ,ze płakała przeze mnie co sprawiło mi jeszcze większy ból. Po chwili blondynka rozpłakała się na dobre . Pamiętam jak zawsze dawałem nauczkę tym , przez których płakała . Teraz myślicie pewnie czy sobie też dałem nauczkę . I tak dałem o to taką jakiej nie dostał żaden facet czy dziewczyna przez których jej oczy wylewały litrami słoną ciecz . Nie powinienem , ale nie mogłem tak stać i na to patrzeć , więc po prostu ją do siebie przytuliłem

JADE

Kiedy tak stałam i rozmyślałam , miałam cicha nadzieje , że się pomyliłam . Jak mogłam go nie pamiętać?! Przecież ten dupek złamał mi serce !

Wszystkie moje przemyślenia i obietnice ,że się przed ni nie rozpłacze runęły gdy go zobaczyłam . Nie mogłam, po prostu nie mogłam. Moje ciało ogarnęły drgawki , a z moich ust wydostał się głośny szloch . Łzy płynęły po moich policzkach w takiej ilości ,ze zastanawiałam się , skąd nagle w moim organizmie znalazło się tyle wody .I wtedy mnie przytulił . Był taki ciepły , a jego ramiona takie silne i bezpieczne ,ze przez chwilę nie myślałam trzeźwo i po prostu wtuliłam się w jego ciepły tors zapominając na moment o wszystkich rzeczach zaprzątających moją głowę . Po chwili opamiętałam się jednak i odepchnęłam go od siebie .

-Wynoś się !- wrzasnęłam przez łzy nad którymi już wcale nie panowałam .

-Jade , proszę daj mi to wyja...- nie skończył , bo walnęłam go w twarz .

-Tu nie ma co wyjaśnić Horan , zachowałeś się jak ostatni dupek -załkałam i zatrzasnęłam mu drzwi przed nosem .

4 LATA WCZEŚNIEJ

Leżałam spokojnie na moim łóżku , gdy nagle usłyszałam dzwonek mojego telefonu , a widząc na wyświetlaczu wyszczerzony ryj mojego chłopaka odebrałam go bez zastanowienia i mimowolnie się uśmiechnęłam .

-Hej kochanie , cos się stało ?

-Hej - odpowiedział ponuro i bez żadnego zdrobnienia , którymi zawsze aż nadto mnie obdarowywał , jednak podobało mi się to. Jednak przypominając sobie jego chłodny ton głodu od razu spoważniałam zdając sobie sprawę ,że cos jest nie tak .

-Niall ? Wszystko w porządku ?- spytałam go z lekką obawą w głosie , ponieważ bardzo bałam się odpowiedzi na moje pytanie .

-Nie będę owijał w bawełnę . Byłaś mi potrzebna tylko do chwalenia się przed kumplami . No wiesz , fajna z ciebie laska i tak dalej , ale nic nigdy miedzy nami nie było i nie będzie .

-Niall , to twój kolejny głupi żart , prawda?-spytałam z nadzieja ,że za chwile wybuchnie gromkim śmiechem i powiem to swoje ''ha , wkręciłem Cię ''. Jednak nadzieja matka głupich .

-Nie rozumiesz co się do ciebie mówi ?!- ryknął po czym zaczął się sarkastycznie śmiać .

- z nami koniec , nie dzwoń do mnie , nie pisz i najlepiej usuń mnie z tych wszystkich portali , chyba że wolisz żebym sam to zrobił . Nie chcę Cię już nigdy więcej oglądać. Cześć -dodał jeszcze po czym zaśmiał się sztucznie i rozłączył .

TERAZ

To wszystko uderzyło we mnie ze zdwojoną siłą . Zawyłam tak głośno , że aż Harry zbiegł z góry , a gdy mnie zobaczył spojrzał w moją stronę z przerażeniem i bólem wymalowanych na jego zwykle uśmiechniętej buźce . Był tak zaskoczony , że zdołał wydusić z siebie tylko ciche pytanie .

-Co się stało Jady?

-Horan-odpowiedziałam mu cicho , z trudem dusząc kolejną falę łez napływającą do moich oczu ,ale Harry już wiedział o co chodzi i za to go kocham . Nigdy nie zadaje i nie zadawał zbędnych pytań , bo wie że i tak na nic się one nie zdadzą , a tylko pogorszą mój i tak już spieprzony humor . Po prostu podszedł do mnie i zamknął w szczelnym uścisku , na co od razu oplotłam go ramionami w talii i zaczęłam dalej szlochać , mocząc tym samym jego na nasze nieszczęście , szarą koszulkę , na której już teraz mogłam dostrzec spora , mokrą plamę .

Następnego dnia nie poszłam do szkoły . Mój kochany brat ze mną został . Szkoda , że nie było teraz ze mną mojej mamy . Ile ja bym dała za chociaż jedna rozmowę z nią , co jest niestety niemożliwe , ponieważ ze zmarłymi niestety nie da się rozmawiać . Westchnęłam smutno i opadłam z powrotem na poduszki . Po szkole przyszła do mnie moja paczka z kilkoma kubełkami lodów w najróżniejszych smakach i jeszcze jakimiś innymi dziwnymi przekąskami . Ja byłam jednak teraz całkowicie skupiona na moich ukochanych lodach . Jak ja ich kocham, zawsze wiedza jak poprawić mi humor . Przy Calumie czy Jake'u po prostu nie da się nie śmiać .





Heeeeej kochani !!! Witam was w 3 rozdziale " Miłośc boli , kochanie "

Jak zwykle ta sama gadka , ale tak trzeba żeby no wiecie jakby któreś z was zapomniało to ja wam chętnie przypomnę xddd. Jeżeli podoba Ci się choć trochę to ff , w które włożyłam sporo serca to daj gwiazdkę , vote , czy jak to się tam nazywa , lub komentarz . Jak już wam wspominałam jest to moje pierwsze ff więc rady w komach mile widziane .

No i to by było chyba na tyle , powiem wam jeszcze tylko , że kolejny rozdział powinien pojawić się w tym tygodniu jako rekompensata za moja dość długa nieobecność . Nie będę się wam tu rozpisywać o moich problemach , ale miałam ich ostatnio kilka na głowie , wiec z góry was przepraszam i postaram się dodawać rozdziały częściej .

No to miłego dnia misie , Wasza Mela ;****

Miłość boli, kochanie. / n.h ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz