-Harry ! - wrzasnęłam już chyba po raz czwarty , ponieważ mój brat jak zwykle perfidnie mnie zlewał . Miałam jednak gdzieś jego fochy więc darłam się dalej aż ten matoł wreszcie nie postanowił sprawdzić dlaczego jego siostra drze się na pół dzielnicy .- Jasna cholera czy ty się dobrze czujesz ?! Co się znowu stało ? - zapytał jeszcze trochę dysząc po jak podejrzewam wycieńczającym jak dla niego maratonie po schodach . Uśmiechnęłam się lekko na jego wściekłą minę na co ten tylko zgromił mnie wzrokiem .
- No i co rżysz ? Odpowiesz mi czy nie , bo nie wiem jak ty ale ja nie mam całego dnia .
-Chciałam tylko spytać którą sukienkę mam ubrać , ale skoro tak ci się spieszy to idź poradzę sobie sama - westchnęłam i zrobiłam minę zbitego szczeniaczka , ponieważ wiedziałam , że dzięki niej Harry zmięknie i nie będzie ciągle ględził o tym że wszystkie te szmaty są takie same , albo czym się różni błękitny od miętowego ugh , czasem potrafił być naprawdę okropny jak baba z okresem no .
- Boże okej okej ... pokaż te swoje sukienki - westchnął i zajął miejsce na moim łóżku . W czasie kiedy chłopak gadał sobie coś pod nosem na co ja w ogóle nie zwracałam uwagi wybrałam mały stosik sukienek , które po chwili wyniosłam na światło dzienne by wreszcie poznać opinię szatyna .
- Któraaa ?? - jęknęłam przeciągle , ponieważ miałam naprawdę duży problem z doborem ubrań na dzisiejszą randkę z blondynem . Harry spojrzał tylko na ciuchy a potem na mnie z lekko uniesionymi brwiami , którymi kilka razy komicznie poruszał w według mnie dość pedofilski sposób po czym na jego twarz wpełzł szeroki uśmiech , na który sama zaczęłam się śmiać . I tak skończyliśmy oboje dusząc się ze śmiechu na widok głupich min , którymi się co chwila wymienialiśmy . Kiedy wreszcie się uspokoiłam spojrzałam na brata z nadzieją w oczach , a on chyba rozumiejąc mój przekaz zaczął przeszukiwać mały stosik w poszukiwaniu tej odpowiedniej kreacji . Oczywiście chłopak wiedział z jakiej okazji tak się stroje , ponieważ jako wzorowe rodzeństwo mówiliśmy sobie o wszystkim . W końcu po chwili zastanowienia pokazał mi bordową , rozkloszowaną od pasa w dół sukienkę . Podał mi ją po czym wszedł do szafy w poszukiwaniu butów, biżuterii i oczywiście znając tego zboczeńca bielizny . Wyszedł po krótkiej chwili i podał mi delikatne , czarne lakierki na średniej wysokości obcasie , do tego naszyjnik z malutkimi diamencikami z taką samą bransoletkę i kolczykami ( oczywiście jego wybór był dla mnie oczywisty , ponieważ cały zestaw dostałam od niego na moje urodziny ) . Wzięłam do rąk czarną koronkową bieliznę i spojrzałam na zielonookiego z uniesionymi brwiami .
- No co w końcu to randka musisz wyglądać seksownie . - poruszył znacząco swoimi brwiami tak jak to zrobił już chwilę wcześniej i cwaniacko się uśmiechnął na co tylko przewróciłam oczami i ruszyłam do łazienki .
- Nie przewracaj oczami bo Ci tak zostanie pierdoło - krzyknął jeszcze po czym usłyszałam trzask drzwi i kroki na schodach . Zaśmiałam się lekko na jego komentarz i weszłam pod prysznic .
***
Po dwóch godzinach byłam już uczesana , ubrana i pachnąca . Mój makijaż tego dnia składał się wyjątkowo tylko z tuszu i matowej pomadki w kolorze sukienki . Właśnie schodziłam po schodach by założyć buty gdy usłyszałam dzwonek do drzwi . Akurat z kuchni wyszedł Harry , który pewnie tak jak ja miał w planach otworzyć drzwi blondynowi do czego naprawdę nie chciałam dopuścić obawiając się jakiegoś głupiego , a co najgorsze seksistowskiego komentarza z jego strony dlatego puściłam się pędem w stronę drzwi cudem wyprzedzając brata i otwierając drzwi jako pierwsza . Zaśmiałam się z niego i wystawiłam mu język na co ten tylko prychnął i wrócił do kuchni by skończyć wreszcie przygotowywać kolację . Uśmiechnęłam się w stronę Nialla , który stał w drzwiach rozbawiony sytuacją . Założyłam szybko buty i skurzaną kurtkę żeby nie zmarznąć po czym krzyknęłam bratu , że wychodzę na co ten tylko wydał z siebie udawany okrzyk radości i powiedział , że mogę już nie wracać co było oczywiście tylko żartem przynajmniej taką miałam nadzieję .
- Hej - spojrzałam wreszcie na Horana .
-Hej - nachylił się lekko w moją stronę i złożył na moim rozpalonym już policzku delikatnego buziaka . Chwilę później wyciągnął zza pleców piękną , krwistoczerwoną róże i mi ją dał na co cicho podziękowałam zaciągając się przyjemnym zapachem kwiatu . Wystawił w moją stronę łokieć , który przyjęłam z jak podejrzewam głupim wyszczerzem na twarzy i rumieńcem , który nie odstępował mnie na krok już od dobrych dziesięciu minut . Blondyn otworzył mi drzwi do swojego range rovera i pomógł mi wsiąść po czym okrążył samochód i wsiadł na miejsce kierowcy uprzednio upewniając się , że dobrze zamknął drzwi po mojej stronie . Podróż spędziliśmy w przyjemnej ciszy poprzeplatanej piosenką Eda Sheerana , która akurat leciała w radiu na wybranej przez Nialla stacji . Po jakiś dwudziestu minutach drogi byliśmy pod kinem . Tak jak przed moim domem chłopak otworzył mi drzwi jednak tym razem splótł nasze palce ze sobą . Kiedy weszliśmy do budynku Horan poszedł kupić bilety natomiast ja udałam się po przekąski do barku . Pięć minut później oboje siedzieliśmy już w sali kinowej trzymając się za ręce i podjadając pop corn pomimo reklam nadal jeszcze lecących na ogromnym monitorze . gdy film się zaczął z naszych zapasów zostały już tylko żelki i pół pudełka uprażonej kukurydzy . Blondyn wybrał jakąś komedię romantyczną , która okazała się wbrew moim wcześniejszym przypuszczeniom naprawdę dobra dlatego przez prawie cały film śmialiśmy się do rozpuku co chyba nie bardzo odpowiadało ludziom siedzącym przed nami , którzy co chwila nas uciszali .
- Głupie dziady . Zachowują się jakby nigdy nie byli młodzi - wyszeptał mi do ucha przez co przez moje ciało przeszedł lekki dreszcz na skutek przyjemnego uczucia wywołanego przez ciepły oddech chłopaka na wrażliwej skórze mojego ucha . Zachichotałam cicho na jego słowa i z powrotem skupiłam się na filmie co nie potrwało długo , ponieważ Niall postanowił pobawić się w głównych bohaterów , którzy właśnie zaczęli się całować . Gdy jego ciepłe wargi naparły na moje przez chwilę nie mogłam wykonać żadnego ruchu ale potem zatraciłam się w delikatnych ruchach jego warg na moich . I wtedy uświadomiłam sobie rzecz , przed którą się tak bardzo wystrzegałam i do której miałam już nigdy w życiu nie dopuścić .
Właśnie na nowo zakochałam się Niallu Horanie .
CZYTASZ
Miłość boli, kochanie. / n.h ✔️
Fanfiction- Też za tobą tęsknie, ale nie chcę znowu tego samego. - powiedziałam ze smut... zaraz... czy ja właśnie na głos powiedziałam, że mi go brakuje?! * Niesamowita opowieść o bestroskim zakochaniu dwojga czternastolatków, które po latach przerodziło się...