Hmm... Coś jest nie tak... Gdzie mój samolot? Chyba się nie spóźniłem? Sprawdzam godzinę... Nieeee nie spóźniłem się. Już zaczynałem się niecierpliwić, kiedy usłyszałem głos z głośnika. "Uwaga! Lot do Hasetsu został odwołany z powodu awarii samolotu". No po prostu świetnie! Czyli nie spotkam się z moim Yuu? Tak nie można! Muszę w końcu zobaczyć mojego słodziaka! Ughhh... No cóż, jakoś sobie poradzę. Zrobię wszystko żeby spotkać się z Yuurim. Tylko jak ja się teraz dostanę do Hasetsu... Hmm... To może być mały problem. Po prostu polecę następnym. Akurat następny lot do Hasetsu będzie pojutrze o 12.30. Tylko żebym się nie spóźnił!
// 2 dni później //Spóźniłem się! Ughhh! Miejmy nadzieję że samolot też się spóźnił. Na szczęście zdążyłem w ostatniej chwili. Dzisiaj mam szczęście. Mój kochany Makkachin oczywiście też leci. Ciekawe jak wytrzyma podróż... Ten lot będzie trwał kilka godzin, więc dobranoc...
// time skip //
Obudziła mnie bardzo miła stewardessa. W końcu mogę wyjść i rozprostować kości. Wychodzę z samolotu i biorę głęboki wdech. Chłodne powietrze było wyjątkowo przyjemne. Poszedłem odebrać bagaże. Teraz czas znaleźć Gorące Źródła Hasetsu. Okej, wiem którędy iść a teraz, czas napisać do Yuu.
Ty: Privet Yuuriś
Katsudon: Ohayo Vitya
Ty: Co tam?
Katsudon: Pomagam rodzicom a ty? Gdzie jesteś?
On wie? Tak mi się ręce trzęsą, że nie mogę trafić we właściwe litery ;-; do tego jak już trafię to kilka razy tą samą literę ;--;
Ty: AAA ggdzdzdzdzie mmaamm byycć?
Katsudon: Coś się stało?
Ty: Nniieiiee wszystkooo dobrzrze
Opanuj się Victor!!!
Katsudon: Ookeeej... To gdzie jesteś?
Wdech wydech Victor... Wdech wydech...
Ty: A gdzie mam być?
Katsudon: No nie wiem, na spacerze, w domu, na lodowisku... Nie wiem
Ty: Jestem na spacerze ^^
Ty: Hasetsu jest przepiękne Yuuriś //nie wysłano//Katsudon: Okii to pa Vitya, idę się wykąpać ^^
Ty: Uuu mogę z tobą? (͡° ͜ʖ ͡°)
Katsudon: Jasne, przyleć do Hasetsu i chodź xD
Ty: Mówisz masz //nie wysłano//
Ty: Hihi kiedyś przylecę na 100%Katsudon: Będę czekał ^^
Katsudon: Na serio muszę kończyć papa VityaTy: Papa Yuuriś
Ty: Za chwilę do ciebie dołączę //nie wysłano//
Ty: Tylko muszę trafić do tych gorących źródeł //Nie wysłano//
Ty: Gdzie to jest??? //nie wysłano//Nie poddam się, dopóki tam nie trafię!
°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°
Kocham mediaaaIii tak w ogóle, nie jestem pewna czy jutro będzie rozdział ale postaram się szybko opublikować nowy. Do następnego!
CZYTASZ
Internetowa Miłość |Yuri!!! on Ice|
FanfictionDwoje ludzi poznaje się przez internet. Jeden to Japończyk, drugi Rosjanin. Co wyniknie z tej internetowej znajomości?