❀ 15 ❀

221 10 0
                                    


Rozdział piętnasty: Niezręczne spotkanie
____________________

⊰ Rozdział piętnasty: Niezręczne spotkanie ⊱____________________

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


*Hoseok POV*

Spałem sobie wygodnie... jeśli w ogóle można to nazwać wygodnie. Byłem przyklejony do okna i za każdym razem, kiedy Jimin skręcał w lewo, moja twarz się gniotła bardziej w szybę. Śniłem sobie o tęczach i koniach, kiedy ze snu wyrwało mnie głośne " Ya, Jimin oppa, z czego ty się śmiejesz?" Otworzyłem oczy i zobaczyłem Cornelie zdenerwowaną i Jimina śmiejącego się w tym samym czasie, kiedy prowadził.

" Z ciebie buraczku." Powiedział Jimin, a Cornelia się na niego obraziła. Nie wiem dlaczego odczuwam, że pomiędzy tą dwójką jest jakaś chemia. Pewnie chcecie mnie zapytać, dlaczego nic nie robię, bo przecież Jimin ma dziewczynę? Więc nie lubię zbyt bardzo Seulgi. Ona jest miłą dziewczyną, ale uważam, że ona i Jimin do siebie nie pasują. Ale jeśli Jimin kocha Seulgi, a ona jego to będą razem.

" Hej, nie obrażaj się, spójrz prędzej do góry." Powiedział Jimin. Spojrzałem się do góry i zobaczyłem gwiazdy. Jimin ma samochód, który ma szklany dach, ale możesz go zasłonić, jeśli ci przeszkadza.

Cornelia nie chciała na początku, ale skusiła się i spojrzała do góry. Nagle zrobiła strasznie zabawną, ale w tym samym czasie uroczą minę. Jej oczy były tak szeroko otwarte, że zaraz by jej wypadły, a usta ułożyły się w idealne koło.

" Hahaha, wiedziałem, że ci się to spodoba." Powiedział Jimin, a Cornelia go zignorowała i dalej się patrzyła w gwieździste niebo.

" Są piękne." Powiedziała Cornelia. Jej oczy zaczęły się mienić jak te gwiazdy, kiedy to mówiła. Spojrzałem się na Jimina, a on miał delikatny, ciepły i pełny miłości uśmiech, kiedy patrzył się na Cornelie. Jimin westchnął i powiedział " Ta, są piękne."
Kiedy to mówił patrzył się na Cornelie i nagle olśniło mnie, dlaczego nie pomogę tym dwoje. Hehehe ;)

.....

*Cornelia POV*

Hoseok oppa spał sobie z tyłu, Jimin czasami się odzywał, ale ja byłam cały czas wpatrzona w niebo. Boże, wiem na pewno jedno, mój samochód też będzie mieć taki dach.

Dojechaliśmy do kawiarenki. Hoseok oppa już dawno wstał i podziwiał ze mną gwiazdy i opowiadał żarty, na które ja i Jimin oppa się śmialiśmy.

" To tutaj xxx." Powiedział Jimin oppa uśmiechając się do mnie. Odpięłam pas i wysiadłam.

" Dziękuje jeszcze raz Jimin oppa za podwózkę, pa, widzimy się w niedziele." Powiedziałam zamykając drzwi i machając tak długo, aż ich nie będę widzieć.

Weszłam do kawiarenki i zobaczyłam, że jest pusto. Czy to na pewno tutaj?? To Naeun eonni wybrała gdzie się spotkamy i wysłała mi tylko adres. Ja tu jestem po raz pierwszy. Nagle usłyszałam swoje imię.

Niemożliwe a jednak ❀ P. JMOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz