❀ 29 ❀

132 13 4
                                    


Rozdział dwudziesty-dziewiąty: Nic ci nie jest?
___________________

⊰ Rozdział dwudziesty-dziewiąty: Nic ci nie jest? ⊱___________________

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


*Cornelia POV*

Ich specjalna scena była niesamowita. Byli tacy spaniali, ale chyba wszyscy przyznają mi racje, że Jimin święcił dzisiaj naj jaśniej na tej scenie. Stałam z butelkami wody. Kiedy występ dochodził do końca, szybko poszłam z powrotem za kulisy, a tam spotkałam menadżera.

.....

Flashback

Doszłam do drzwi i wbiegłam jak wariatka. Wiem, że może przesadzam, ale ja muszę być przy nich, kiedy zejdą ze sceny. Dochodziłam, kiedy xx menadżer mnie zatrzymał.

" Cornelia-ah idziesz do chłopaków?" Spytał się z reklamówką pełną jakichś butelek. Przytaknęłam i czekałam na dalsze jego słowa.

" To dobrze się składa. Trzymaj, podaj im te butelki, muszą być padnięci po tym występie." Podał mi reklamówkę i pożegnam mnie, nie zostając mi wyboru niż przynieść im te butelki.

End of flashback

.....

Stałam tam i czekałam jak przyjdą. Nagle zauważyłam śmiejących się 6 chłopaków. 7 podszedł do nich, dając kciuka do góry i przytulając ich. Boże jak ja kocham ich braterstwo. Podeszła do nich i poprawiłam swój głos.

" Oppy świetna robota proszę..." Uśmiechnęłam się do nich podając im butelkę z wodą. Namjoonowi oppie też dałam. Miałam podejść do Jimina, kiedy Seulgi przebiegła obok mnie, uderzając swoim ramieniem we mnie. Czułam jak złość się we mnie burzy. Spokojnie Cornelia, ona cię pewnie nawet nie widziała.

" Jimin-ah~ Byłeś taki niesamowity, a w tym samym czasie taki seksowny." Patrzałam się na ich. Seulgi podała mu butelkę z woda po czym odwróciła się do... Mnie? Ale co ja takiego zrobiłam? Spojrzała się oschle, po czym odwróciła się do Jimina cała urocza i cukierkowa.

Spojrzałam się do reklamówki na ostatnią butelkę wody, którą miałam dać Jiminowi. No, ale jeśli on dostał wodę od swojej dziewczyny to nikt się nie obrazi jak wezmę tą butelkę dla siebie. Hehehe chytre Cornelia, chytre.

" Chłopaki czas na kolejny występ." Krzyknął menadżer. Chłopaki przytaknęli i poszli się przebrać. Zamknęłam butelkę i zaczęłam się kierować za chłopakami. Poczułam nagle rękę na moim prawym ramieniu i pociągnęła mnie ona do tyłu, co zatrzymało mnie w miejscu.

" Co do... ah, eonni. O co chodzi?" Chciałam nakrzyczeć na osobę, co zatrzymała mnie tak chamsko, no ale zobaczyłam Seulgi patrzącą się na mnie podejrzliwie. Ciekawe czego ona ode mnie chce?

" Cornelia-ah gdzie się wybierasz?" Spytała się mnie głupie pytanie. Jej wzrok mnie trochę niepokoił, odkąd spotkałam ją w hotelu czuje, że coś mi nie pasuje.

Niemożliwe a jednak ❀ P. JMOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz