Więc na sam początek...
Chciałabym życzyć wszystkiego najlepszego Ali, która kończy dzisiaj, jeśli dobrze pamiętam, 18 lat czyli staje się tak zwaną pełnoletnią osobą. Pragnę też dodać że gdyby nie Caalho (Ali) nie było by tego ff ponieważ ona zainspirowała mnie do rozpoczęcia tej historii i nadal mnie inspiuruje, jest w pewnym sensie moją muzą. A więc jeszcze raz wszystkiego naj kochana i mam nadziemne że rozdział ci się spodoba.~~~~~~~~~~~
Wieczorem chłopaki wraz z Asią odprowadzilki mnie, Ami i Patricka do domu. Byłam cholernie zmęczona. Odrazu po wejściu do willi ruszyłam do swojej łazienki. Wzięłam szybki, gorący prysznic, umyłam zęby i przebrałam się w piżame. Wskoczyłam do łóżka i prawie zasnęłam gdy w pewnej chwili poczółam jak materac z drugiej strony mojego podwójnego łóżka się zapada pod czyimś ciężarem. Otworzyłam oczy i zobaczyłam Ami.
-Co jest? - zapytałam dziewczyny marszcząc czoło.
-Nic, po prostu nie mogę spać.
-I dlatego przyszłaś do mnie? -zapytałam chyba zbyt ostro.
-Czemu taka jesteś? -Ami połorzyła się obok mnie.
-Eh przepraszam, po prostu jestem trochę zmęczona -odpowiedziałam.
Zapadła trochę niezręczna cisza.
Spojrzałam na siostrę i odrazu mogłam zauważyć że chciała by coś powiedzieć i że nad czymś intensywnie myśli.
-Nad czym tak rozmyślasz? -spytałam starając się wyglądać jak bym się przejmowała.
-Skąd wiesz że nad czymś myślę?
-Stąd że po pierwsze człowiek zawsze o czymś myśli a po drugie to widać, zawsze gdy chcwesz coś powiedzieć lub nad czymś myślisz lekko przygryzasz dolną wargę -odpowiedziałam obojętnie.
-Serio? Nie zauważyłam, musisz często mnie obserwować.
-Obserwuje wszystkich i znam od niektórych mało zauważalne detale.
-Naprzykład? -Ami odwróciła głowę i na mnie spojrzała.
-Naprzykład ty jak już powiedziałam gdy nad czymś rozmyślasz przygryzasz lekko dolną warge, Patrick gdy nie wie co powiedzieć drapie się w prawy policzek, Asia ma wadę wzroku co da się zauważyć gdy próbuje przeczytać coś co jest od niej oddalone poniewasz lekko mrurzy oczy, Ashton musiał mieć chyba kiedyś wypadek ponieważ ma małą bliznę na nosie, Luke miał kiedyś kolczyk w wardze i to nie aż tak dawno bo ma jeszcze małą dziurke, Mike je zawsze płatki lewą ręką chociaż na ogół wszystko robi prawą a Cal... Ma uroczy pieprzyk.
-Wow -to było jedyne co Ami mogła powiedzieć.
Ja jedynie się zaśmiałam.
-A co do tego pieprzyka Caluma... Gdzie on się znajduję? -zapytała po chwili dziewczyna.
-Następnym razem przypatrz się dokładnie prawej stronie jego głowy, tyle ci powiem.
-Um... Ok. Ale jak się zapyta co się tak na niego patrzę to mu powiem co od ciebie usłyszałam.
-Spoko. A teraz idziesz do siebie spać czy zostajesz u mnie? -spytałam niepewna czy dobrze robię pytając bo i tak wiem jaka będzie odpowiedź i komentarz.
-Zostaje jeśli pozwalasz. Będzie jak za czasów dzieciństwa -Ami odpowiedziała,tak jak się spodziewałam, wchodząc pod mój koc pod którym już ja leżałam.
~~~~~~~~~~~
Następnego dnia watałam około 9:00. Ami jeszcze spała wiec postanowiłam jej nie budzić tylko wziąść ubrania, przebrać się i pójść zjeść śniadsanie.