~ Oscar ~
Obudziłem się z szerokim uśmiechem na twarzy. Melanie spała wtulona w moje ciało, a kosmyki jej blond włosów tworzyły artystyczny nie ład wokół jej głowy. Wolałem nie myśleć nawet, jak sam wyglądałem po ostatniej nocy. Delikatnie wyplątałem się z objęć dziewczyny, ponieważ nie chciałem jej obudzić. Założyłem na siebie bieliznę, która leżała obok łóżka i sięgnąłem po swój telefon. Sprawdziłem godzinę i postanowiłem pójść do kuchni, żeby przygotować dla nas śniadanie.
Nasza kuchnia była połączona z jadalnią, co bardzo ułatwiało mi życie. Dzięki takiemu rozwiązaniu Nathan mógłby być cały czas w zasięgu naszego wzroku, kiedy przyrządzalibyśmy lub sprzątali po posiłku. Jasne ściany świetnie komponowały się z drewnianymi meblami i urządzeniami kuchennymi, które były w srebrnym kolorze.
Wczoraj przed randką z Mel miałem trochę czasu, więc zdążyłem zrobić drobne zakupy. Chciałem, jak najszybciej zamieszkać razem ze swoją narzeczoną i synkiem. W końcu mielibyśmy szansę nadrobić stracony czas, który odebrały nam nasze wspólne kłamstwa i niedomówienia.
Wyjąłem wszystkie potrzebne produkty i zacząłem robić kanapki. Nigdy nie byłem jakimś wykwintnym mistrzem kuchni, a brak produktów w lodówce uniemożliwił mi wykreowanie czegoś oryginalnego.
Nagle poczułem dłoń Melanie na swoich plecach. Odwróciłem się w jej stronę i szeroko uśmiechnąłem. Moja partnerka zdążyła już założyć ubrania, które miała na sobie poprzedniego dnia. Na jej twarzy widniał nieśmiały uśmiech. Bez chwili namysłu pochyliłem się nad blondynką i złożyłem czuły pocałunek na jej ustach.
– Po śniadaniu możemy pójść zwiedzić nasz nowy dom. Zgoda? – spytałem z nadzieją.
Moja narzeczona uśmiechnęła się do mnie szeroko i usiadła przy stole. Powróciłem do robienia kanapek. Chwilę później postawiłem dwa kubki z kawą oraz talerz z kanapkami na środku stołu, a sam zająłem miejsce naprzeciwko blondynki. Dziewczyna od razu upiła trochę gorącego napoju i nałożyła sobie porcję kanapek na osobny talerzyk. Sam poszedłem w jej ślady i zacząłem jeść śniadanie.
W tym momencie myślałem tylko o jednym. Chciałem jak najszybciej trafić do domu swoich rodziców, aby odebrać Nathana. Miałem nadzieję, że Melanie zgodzi się zamieszkać ze mną i w końcu stworzymy prawdziwą rodzinę dla naszego małego synka. Miałem wyrzuty sumienia, że wcześniej nie było mnie w jego życiu, dlatego teraz za wszelką cenę starałem się nadrobić stracony czas, który straciliśmy przez nasze tajemnice.
Po skończonym posiłku wstałem od stołu i pomogłem się podnieść swojej narzeczonej. Na początku naszego zwiedzania udaliśmy z powrotem do naszej sypialni, gdzie postanowiłem ubrać się w końcu, to co miałem na sobie poprzedniego dnia.
Zauważyłem, że Melanie dopiero w tym momencie zaczęła rozglądać się po pomieszczeniu, chcąc zapamiętać każdy najmniejszy szczegół. Brązowe i białe ściany idealnie dopełniały się z drewnianymi szafami i ramą łóżka. Nigdy nie chciałem jakiejś mocno wyszukanej sypialni. Wolałem stawiać na tradycyjne rozwiązania. Mina mojej partnerki mówiła sama za siebie. Widziałem, że to pomieszczenie bardzo jej się spodobało, dlatego złapałem dziewczynę za rękę i pociągnąłem w stronę wyjścia z pomieszczenia.
Postanowiłem zabrać swoją narzeczoną do pokoju, który został przygotowany dla naszego syna. Kiedy tylko otworzyłem drzwi, naszym oczom ukazała się kraina, która wyglądała, jakby była skuta lodem. Najbardziej podobała mi się tutaj szafa, która nie miała drzwi, lecz ochraniała nią tylko zasłona, która była w takim samym motywie, jak koc na łóżku. Tak naprawdę remont przeprowadziłem tylko w tym pokoju, ponieważ chciałem, aby Nathan miał, jak najlepsze wspomnienia ze swojego dzieciństwa. Specjalnie wynająłem firmę remontową, która stworzyła w tym pomieszczeniu prawdziwe arcydzieło. Skoro chłopiec uwielbiał pingwiny, to postanowiłem jego pokój zaaranżować na wzór Antarktydy. Byłem niemal pewien, że trzyletni chłopiec będzie zadowolony, kiedy zobaczy swój nowy pokój.
CZYTASZ
Where are you daddy? /O.E.
FanficPo tajemniczym wyjeździe Melanie, Oscar nie potrafi sobie z tym poradzić. Trasa koncertowa zbliża się wielkimi krokami, więc wyjazd dziewczyny nie ułatwia mu życia. Po kilku latach wraca z nie małą niespodzianką, o której nie zamierza powiedzieć był...