Prolog

8.5K 208 102
                                    

Misiaki, wrzucam prolog, bo korciło mnie to od kilku dni. A rozdziały już dopiero latem, w wakacje czy coś. 

Jako przyszła prawniczka wiedziałam, że będę mieć do czynienia w swoim życiu z różnymi umowami. Wiedziałam od pieprzonych osiemnastu lat, że będę je sporządzać, sprawdzać, kontrolować i podpisywać. Jednak nie miałam pojęcia, że zacznę tak wcześnie. Nie sądziłam, że zacznę od tej jednej; nieformalnej i tak niespodziewanej. Od tej zawartej z NIM, którą przypieczętowałam jedynie uściskiem dłoni. 

Najważniejsza zasada, którą powtarzali mi rodzice? Umów i obietnic się nie łamie! Więc od razu gdy poczułam ciepło jego skóry na mojej dłoni, zorientowałam się, że już nie było odwrotu...

UKŁAD zawarty z CONNOREM DANIELSEM był początkiem wielkiego chaosu, który albo mógł przemienić się w piękną i niepowtarzalną iluzje albo doszczętnie zburzyć cały mój dotychczasowy świat, niszcząc wszystko wokół.


I jak? Co myślicie?

Do zobaczenia, Nela

Układ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz