17.06 ☐

1.6K 93 1
                                    

Siedziałam właśnie na rodzinnym obiedzie w domu dziadków, gdy poczułam wibracje w kieszeni, które sygnalizowały nadejście sms-a. Jak to nastolatka dwudziestego pierwszego wieku spędzałam na urządzeniu połowę swojego dnia, więc byłam ciekawa kto do mnie napisał. Przeprosiłam wszystkich przy stole i udałam się na taras, gdzie usiadłam na leżaku i wyciągnęłam smartfona z kieszeni. Odblokowałam urządzenie i po chwili pożałowałam że tak się spieszyłam do odczytania wiadomości.

Dupek: Hej mała.
Dupek: Stęskniłaś się za mną?

Już myślałam, że ten natrętny typ się odczepił, a jednak.

Me: Jezuu, to znowu ty?

Odpisałam z niechęcią. Skrzywiłam się, bo słońce walnęło we mnie promieniem. Po chwili dostałam odpowiedź.

Dupek: Fajnie, prawda?

On sobie chyba żartuje. Co za gość.

Me: Miałam nadzieję, że dałeś sobie spokój.

Jak to mówią " nadzieja matką głupich" - moja podświadomość lubiała mi czasem dokopać.

Dupek: Oczywiście, że nie. Ja tak łatwo nie odpuszczam.
Dupek: Jesteś dziewicą? Pytam z czystej ciekawości.
Dupek: Wyglądasz na ciętą.

Co ten padalec sobie myśli? Co go obchodzi moje życie uczuciowe, którego swoją drogą nie ma. Ten gość zaczynał mnie mocno wkurwiać.

Me: Śledzisz mnie?

Ostatnio zwróciłam uwagę na pewien czarny samochód wędrujący za mną. Może jestem zbyt przewrażliwiona?

Dupek: Tak.
Dupek: Właśnie miałem zapytać.
Dupek: Czemu nie przychodzisz na umówione spotkania? Ostatnio wystawiłaś swoją przyjaciółkę.

O cholera! Chyba jednak nie jestem przewrażliwiona. Dla wyjaśnienia nie wystawiłam Nathalie, gdyż wcześniej powiadomiłam ją, że nie będę dała rady się pojawić.

Me: Nie dość, że jesteś dupkiem to jeszcze psychopatą.

Facet zaczynał mnie przerażać.

Dupek: To bardzo nie miłe.
Dupek: Czekaj odpalę papierosa.
Dupek: Palisz tak w ogóle?

Me: Możesz przy okazji podpalić siebie.

Zignorowałam jego pytanie.

Dupek: Uwierz, nie chciałabyś abym to zrobił.

Odgarnęłam włosy do tyłu i westchnęłam głośno. Musiałam wymyślić coś żeby go spławić. Wcale nie podobała mi się ta rozmowa.

Me: Przestań zawracać mi głowę, mam ciekawsze rzeczy do roboty.

Dupek: Na przykład?

Me: Nic ci do tego.

Ułożyłam się wygodnie na legowisku i zablokowałam telefon. Dręczyło mnie to, że nie wiem kim jest ten mężczyzna. Kiedy poczułam wibracje, bez zastanowienia rzuciłam się na urządzenie.

Dupek: Jeśli chodzi ci o dzisiejsze spotkanie z Thomasem to nie sądzę, aby to było ciekawą rzeczą do roboty.

Skąd on do cholery wiedział, że spotykam się wieczorem z moim przyjacielem? Zna nawet jego imię. Jestem pewna, że to jakiś psychol.

Dupek: Tak w ogóle ładnie wyglądasz na ostatnim zdjęciu na Insta, mała.

Gorzej być nie mogło. Dupek, psychol i do tego zbok. Świetnie Kelly ty to masz szczęście do facetów. Urodziłam się chyba pod złą gwiazdą. Można było się domyślić, że śledzi moje konta na portalach społecznościowych.

Zawsze tam gdzie tyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz