Ślub

412 12 4
                                    

Nastał dla mnie ten pamiętny dzień. Ten jeden jedyny w wieczności... Wyszłam z pokoju i chciałam iść do łazięki a tu nagle haps i mają mnie... Ale kto ?! Kto mnie ma... O.. A... manikiurzystki kosmetyczki i fryzjerka... NO NIEEEEE.. Tak dziś biorę ślub z laito, ale taki ślub ślub itp. Takie coś realne... A ja na początku mowilam sobie ze chyba w moim śnie... chwilę... Ała... dobra to nie sen... weszłam do domowego salonu piękności... manikiurzystki zrobiły mi piękne paznokietki i tipsy takie że jeden zły ruch i ktoś straci oko.. laito.. szykuj sie i bądź grzeczny... Lepiej... później wizażystki zrobiły mi make up... potem spieto mi włosy w kok *pomyśl o jakiejś sukni ślubnej* gdy byłam już gotowa zobaczyłam ze Shu na mnie czeka

-Shu-San?
-hm?
-co ty tu robisz?
-Masz tu bukiet i chodź... bo się spoznisz...

Shu dał mi bukiet róż...

*teraz macie moc wyobraźni zdajcie się na nią i zakończenie zobaczcie wewnątrz siebie... jeśli chcecie to się podzielcie w komentarzu jeśli Nie zachowajcie dla siebie. *

><><><><><><><><><><><><>

Witam was wszystkich. To już koniec opowieści...
Jeśli Książka wam się podobała proszę o gwiazdkę i komentarz.

><><><><><><><><><><><><>

~NatsuSuzu

Anielica Śmierci | Diabolik Lovers {ZAKOŃCZONE }Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz