Rozdział 19. - "Ciąża"

239 19 6
                                    

Nur ubierała się w swoją granatową sukienkę, która podkreślała jej kształtną figurę. Ismail stał za nią zapinając guziki od koszuli. Przyglądał się jej twarzy, która odbijała się w lustrze. Skupiona, błądziła rękoma szukając zamka od sukni. Widząc jej starania zaśmiał się pod nosem i rozłożył na łóżku obok. Poirytowana jego zachowaniem odwróciła się i spojrzała wzrokiem Sułtanki Kösem.
-Może tak jaśnie Pan pomógł mi zapiąć sukienkę? -uśmiechnął się jeszcze szerzej.
-Grzeczniej troszkę.. Z Twoim tempem nie wyjdziemy do północy, a z tego co mi wiadomo za trzydzieści minut, mamy być w klubie. -śmieszyła go cała sytuacja, w przeciwieństwie do kobiety.
-Ismail.. Ja się nigdy nie spóźniam! Nie zamierzam, zniszczyć swojej reputacji ze względu na Ciebie i Twoje lenistwo, czy żarty.
Ismail podeszł do niej i zapiął zamek od sukni, nic nie mówiąc. Jego twarz nie pokazywała żadnych emocji. Założył marynarkę i wskazał dłonią wyjście. Patrzyła na niego i analizowała swoje słowa.. "Boże dopomóż! Nie chciałam tego powiedzieć.. Chodziło o zupełnie coś innego"
Jechali samochodem, mijając zielone światła i kolejne ulice stolicy. Żadne z nich się nie odezwało do siebie. Nie widziała żadnej chęci do rozmowy ze strony mężczyzny, więc postanowiła sama zacząć.
-Przepraszam.. Nie powinnam była tak mówić. Nie niszczysz mi mojej reputacji, ani kariery.
Odwrócił wzrok w jej stronę, przestał patrzeć na ulicę. Na jej twarzy zobaczył skruchę, ale postanowił nie odpuścić tak łatwo.
-Doskonale rozumiem, że jesteś sławna i rozchwytywana na każdym kroku. Przeszkadzam Ci albo przynoszę wstyd?
-Nie mów tak! -podniosła głos, zdenerwowana ostatnimi słowami. Przed nimi wznosił się budynek, gdzie Juliette czekała na nich. Zresztą nie tylko ona. -Dokończymy tę rozmowę później. Uśmiechnij się trochę. W końcu chcesz mieć ładne zdjęcia, prawda?
Stado paparazzi "rzuciło się" w stronę pary, która szła za rękę. Każdy zaczął robić zdjęcia, a kolejni stali z mikrofonami czekając na odpowiedzi ich pytań.
-Pani Nurgul, czy to kolejny z Pańskich kochanków?! Czy chcę Pani wybić Ismaila, ceną wspólnych nocy?! Jak się Pan odniesie do słów byłej dziewczyny w ostatnim wywiadzie?!
Ciężko im było przedrzeć się przez tłum ludzi, ale Ismail podał jej rękę, którą od razu chwyciła. Weszli do lokalu i od razu poznali swoich znajomych. Juliette stała przy barze odbierając prezenty i życzenia od przyjaciół. Nurgul przystanęła przy drzwiach i potarła się w skroniach. Nie mogła powiedzieć, że bolały ją słowa tych ludzi, ale nie wiedziała, że tak widzą ją z zewnątrz. Ismail poszedł przed siebie i stanął przed Francuzką, nie zauważając nieobecności partnerki.
-Wszystkiego najlepszego! Nie znamy się długo, ale życzę Ci abyś nadal była tak uśmiechnięta i zarażała swoim uśmiechem innych. Nie zmieniaj się i trzymaj blisko naszego Abaze, bo w sklepie gubi się jak dziecko. -przytulił dziewczynę i wręczył jej torebkę, w której był złoty naszyjnik.
-Dziękuję Ci bardzo! Nurgul źle się czuła?
-Nie, dlaczego pytasz?
-To niby ja jestem ten nierozgarnięty? Nie zauważyłeś, że jej nie ma koło Ciebie?
Ismail odwrócił swój wzrok, ale nie zobaczył jej nigdzie. Zdenerwowany przeciskał się przez gości i próbował "złapać" wzrokiem Nurgul. Zamiast niej dostrzegł Anastasie, która rozmawiała z brunetką. Podbiegł do kobiet i w duchu cieszył się, że zobaczył blond włosy w tłumie ciemnych rodowitych Turków.
-Nur, nie przejmuj się. Nie powinni Cię oceniać, skoro nie znają Twojej historii i życia. -jego partnerka pokiwała głową i podniosła wzrok, patrząc na mężczyznę.
-Coś się stało? Przestraszyłaś mnie!
-Ismail uspokój się, zakręciło mi się w głowie,nic więcej. Chodźmy do solenizantki, nie psujmy jej imprezy. -splotła ich dłonie i ruszyła przed siebie.
Juliette ucieszyła się na widok swojej przyjaciółki i usciskała blodynkę. Wręczyła jej prezent i pocałowała w policzek, po czym oddaliła się od przyjaciół.
-Noo gołąbeczki przyszły! Trochę karzełek z Ciebie Nur przy Ismailu. -Dogac zaczął się śmiać, a za nim wszyscy. Serialowy Kemankes poszedł po drinki dla niego i Nur. Przy barze siedziała blodynka, która rozmawiała z kimś przez telefon. Nie mówiła zbyt głośno, ale na tyle by Ismail poznał, że jest zdenerwowana.
-Posłuchaj mnie teraz.. Znamy się dość długo, ale nie mam zamiaru robić tego, co mi każesz. Nie rozbije ich szczęścia! Nie uwiodę go i nie zaciągnę do łóżka. Po prostu zniknij z ich życia i mojego też. -odstawiła telefon i głośno wypuściła powietrze. Podszedł bliżej baru i zamówił dwie szklanki whisky. Dziewczyna przestraszyła się na jego widok, ale starała się to ukryć.
-Coś się stało? Może napijesz się z nami?
-Nie mogę. To znaczy.. Prowadzę i nie powinnam. -Po raz kolejny się zdenerwowała, ale wzięła sok pomarańczowy i odeszła w stronę ekipy.
-Ismail.. Nurgul nie wygląda zbyt dobrze. Może niech się lepiej położy w łóżku. -Metin złapał za ramię Ismaila. Brunet popatrzył na partnerkę i mimo kiepskiego oświetlenia widział, że jest blada.
-Metin ma racje, powinnaś odpocząć. -Ana stanęła koło Murada. Poczuł ciepło wokół siebie, będąc blisko blondynki.
Brunetka rzeczywiście nie czuła się zbyt dobrze i postanowiła przystać na naleganiach znajomych. Nie chciała psuć wieczoru Ismailowi, ale uparł się, że nie zostawi jej samej. Pożegnali się z przyjaciółmi i wyszli z ciemnego budynku. Zapominając o czyhających paparazzi, znowu z trudem przeciskali się przez tłum.
-Dlaczego tak szybko Pani wyszła?! Czy nowy partner zna Pani lekkie podejście do mężczyzn?! Jak Pan się odniesie do słów Pani Hande?! Zajmie się Pan nienarodzonym dzieckiem, czy zostawi ciężarną dla sławnej aktorki?!
Nurgul poczuła, jak jej nogi stają się z waty.. Ismail miał w głowie jedno słowo "ciężarna". Hande jest z nim w ciąży? Brunetka podciągnąła swoją suknię i weszła do samochodu. Siedzieli w ciszy, ale po jej policzku poleciała jedna łza.
-Dlaczego mi nie powiedziałeś?

Daje Wam kolejny rozdział za ten felerny poprzedni! Mam nadzieję, że nie zabijecie mnie teraz. 😂 Poza tym jestem ciekawa co myślicie o Anastasi.. Zwłaszcza, że coraz więcej wiecie o niej.😏

"(Nie-) Planowa (-na) miłość" ~Ismail Demirci/Nürgul Yesilcay~  ZAKOŃCZONE!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz