Rzuciłam telefon na kanapę, a sama opadłam na fotel zaciskając ręce w pięści.
- Woow.. A co ty taka zła?- zapytał Cameron, całując mnie w czoło.
- Mama pyta o wnuka..
- Ma borówkę- usiadł na przeciwko mnie.
- Tak, ale ona chce jeszcze jednego..- zamknęłam oczy.
- Chłopca?- pokiwałam głową, patrząc na niego leniwie- Wiesz.. Jak chcesz możemy zacząć się starać..- poruszył znacząco brwiami.
- Ale Cam.. Ja nie chcę..- wyszeptałam.
- Co?- otworzył szeroko oczy- Ale.. Dlaczego?
Widziałam, że tą odpowiedzią sprawiam mu ból.. Moje oczy zaszły łzami.
- Przepraszam miś.. Jaaa- nie mogłam się wysłowić, a może po prostu się bałam?
- Angel..- podszedł do mnie i złapał za dłonie- Popatrz na mnie..- zrobiłam to. Teraz mogłam wyraźnie dostrzec w jego oczach smutek i troskę..- O co chodzi kochanie?
- Boję się- wyszeptałam.
- Ale czego..?- zdziwił się.
- Że nie dam sobie rady..
- Ale.. Przecież doskonale dogadujesz się z dziećmi..- pogłaskał mnie po policzku.
- Dziećmi, nie niemowlętami..- wstałam.
- Angel..- chciał mnie złapać, ale nie pozwoliłam mu na to.
- Nie Cameron.. Ja nie dam rady, rozumiesz?- rozpłakałam się na dobre- May jest cudowna, kocham ją jak moją własną córkę, ale sama myśl o porodzie, ciąży, ciągłych zmianach nastroju mnie po prostu przeraża..-pociągnęłam nosem.
- Rozumiem..- spojrzałam na niego z szeroko otwartymi oczami.
- Ale.. Ty zawsze chciałeś mieć dużą rodzinę..- bawiłam się palcami.
- Kocham cię najbardziej na świecie Angel- zaczął do mnie podchodzić- Ciebie i May. Jak wy będziecie szczęśliwie ja, też będę - złapał mnie za policzki i zmusił bym spojrzała mu w oczy- Kocham cię- musnął moje usta swoimi.
- Ja ciebie też Camiś..- przytuliłam go bardzo, bardzo mocno- Nie wiem czym sobie na ciebie zasłużyłam..
- Pff.. A czym ja sobie na ciebie zasłużyłem?- zaśmiałam się.
- No wiesz.. Jesteś śliczny i do tego dziany..- zaczęłam wymieniać.
- No dzięki, złośnico..- przewrócił oczami- A wiesz co jeszcze?
- Co?- zapytałam ciekawa.
- Świetnie łaskocze..- otworzyłam szerzej oczy.
- Nie Cam..- zaczęłam, ale było już za późno. Chłopak rzucił się na mnie i zaczął gilgotać.
CZYTASZ
Hi, Little Princess 4
FanfictionFriendzone (ang. friend zone - strefa przyjaźni) oznacza relację między dwojgiem osób, w której jedna z nich darzy drugą miłością, będąc jednocześnie traktowana przez drugą osobę wyłącznie jako przyjaciel. #48 in fanfiction - 14.08.2017r. @Antalyi