Rozdział 15 A może tak coś więcej ?

5 1 0
                                    

Akhito

Po kilku miesiącach udało mi się uzyskać rezultaty rehabilitacji, dzięki czemu mogę poruszać lewą ręką. Przez ten czas Nagato mieszkał u nas i opiekował się mną, jakbym był dzieckiem. Kilka razy udało nam zostać sam na sam, dzięki czemu doszło do kilku gorętrzych pieszczot. Dzisiaj zostaliśmy sami, bo reszta gdzieś poszła, jestem w kuchni pijąc herbatę. Poczułem ręce oplatające mój pas i pocałunek na karku. Zamruczałem z danej pieszczoty, przymykając oczy i odstawiając kubek.

- Akhito - usłyszałem niski pociągający głos przy uchu, które chwilę później zostało lekko podgryzione. Znów jęknąłem przylegając do ciała za mną.

- Tak ? - pytam odwracając się w jego stronę, a on pocałował mnie pogłębiając pocałunek. Nagato podniósł mnie trzymając za pośladki, a ja oplotłem swoje nogi wokół jego pasa. Zarzuciłem swoje dłonie na jego kark, ciągnąc delikatnie jego końcówki włosów. Dzięki czemu zostałem obdarowany jego pomrukami. Jego dłonie wzmocniły uścisk na moich pośladkach, a ja jęknąłem w jego ustach.

- Kotek chodźmy do sypialni - mówił to seksownym głosem, a ja tylko jęknąłem. Ruszył w stronę sypialni zostawiając na mojej szyi malinki. Z lekkim trudem otworzył drzwi, by zamknąć je kopem. Rzucił mnie na łóżko a sam zawisł nade mną, łącząc nasze usta w namiętnym tańcu. Zaczął rozbierać mnie a ja jego, nie przerywając pocałunku. W krótkim czasie zostaliśmy nadzy, Nagato zostawił me usta schodząc na żuchwę, schodził coraz niżej zostawiając na moim ciele malinki i ugryzienie. Jęczałem i sapałem zadowolony z tego faktu, swoje dłonie skierowałem na jego włosy ciągnąc je. Nagato zatrzymał się na podbrzuszu, spojrzał w moje oczy by chwilę później wziąć mnie w usta. Jęknąłem i odchyliłem głowę do tyłu z przyjemności, zamknąłem oczy rozkoszując się daną chwilę i przyjemnością. Czułem jego pracujący język owijający się wokół mnie jego ciepłe usta. Jednak zaprzestał, by pocałować mnie i rozszerzyć moje nogi. Zamknąłem oczy poddając się z przyjemności, poczułem zimne i śliskie palce przy moim wejściu, a chwilę później pierwszy palec na który syknąłem z bólu. Jak ja nienawidzę uczucia rozciągania pomyślałem przymykając oczy i starając się rozluźnić. Po kilku chwilach rozlóźniłem się, a Nagato powoli mnie rozciągał. Cicho jęczałem czekając tylko by go poczuć w sobie. Nagato sam był na skraju, ale jednak hamował się nie chce wyrządzić mi krzywdy. Po chwili wszedł we mnie powoli, a ja jęknąłem. Nagato po chwili zaczął poruszać się powoli, cicho sapałem i jęczałem. Wzmocnił po chwili swoje phnięcia na mocniejsze i częstsze. Jednak gdy trafił w ten jeden punkt, przestałem racjonalnie myśleć i tylko odczuwałem przyjemność. Nie zapamiętałem chwili gdy moje dłonie spoczęły na jego plecach drapiąc je. Moje jak i Nagata spełnienie zbliżało się nieubłagalnie szybko. Kilka phnięć doprowadziło mnie na szczyt, zmęczony opadłem na łóżko. To samo zrobił Nagato wcześniej wychodząc ze mnie, przyciągnął mnie do siebie. Położyłem swoją głowę na jego klatce piersiowej, zamknąłem oczy zasypiając.

*__*__*__*__*__*__*__*__*__*__*__*__*

Mam nadzieję że rozdział przypadł wam do gustu, przez kilka dni go pisałam.

DarkDeadAngel


Miłość to nie tyko ...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz