Rozdział 7

28 2 0
                                    


 Przez jeszcze chwilę przyglądałam się tej wiadomości.

-HeySoo, wszystko okej? - usłyszałam głos za plecami. Zobaczyłam Jin'a, który bacznie mnie obserwował.
-Hmm...? Tak, tak. Wiesz, ja już lepiej wrócę do domu.. - mruknęłam i odwróciłam się w stronę wyjścia z pomieszczenia.
-Zwariowałaś? Jest po 22. Nie pozwolę, żebyś o tej godzinie plątała się po Seulu. Jeszcze ktoś Cię zgwałci i będę cię mieć na sumieniu. Zostajesz tutaj na noc.
-Jin, proszę cię. Znamy się tak na prawdę jeden dzień i mam już u ciebie spać? To trochę nie wypada, nie uważasz?
-HyeSoo nie. Zostajesz tutaj. SeRim śpi. Nie będziesz z nim nigdzie wychodzić.
-Przestań - odpowiedziałam i wyszłam z pomieszczenia.
-Nigdzie nie idziesz chłopak szybko mnie minął i podszedł do drzwi wyjściowych. Zakluczył drzwi i schował klucze do kieszeni.
-Masz zamiar mnie tu więzić? - spytałam lekko oburzona.
-Nie chcę cię tu więzić. Chcę, żebyś była bezpieczna. Z resztą to tylko jedna noc.
-Ciebie się nie da przegadać?
-Jak widzisz - odpowiedział i głupio się uśmiechnął - A teraz chodźmy spać.
-My?
-Spokojnie, ty będziesz spać z SeRim'em, w jednym pokoju, a ja w drugim.

---------------------------------------------------------------------

Kiedy już się dogadałam... "dogadałam" z chłopakiem poszłam do pokoju, w którym miałam spać z chłopcem. Uśmiechnęłam się widząc go śpiącego. Wygląda wtedy naprawdę uroczo. Opadłam obok niego na łóżku. Patrzyłam na niego jeszcze przez chwilę, op czym go objęłam i zasnęłam.


*rano*


Obudziłam się ok. 8. Przetarłam oczy, a następnie ręką "zbadałam" przestrzeń wokół siebie. Zerwałam się jak poparzona, kiedy nie wyczułam SeRim'a.


-SeRim... - powiedziałam do siebie cicho. 


Wyszłam z pokoju. Usłyszanym jakieś rozmowy dobiegające ze strony kuchni. Od razu poszam w tamtym kierunku. Zajrzałam do pomieszczenia i zobaczyłam Jin'a, który krząta się przy blacie i SeRima, który chodzi przy niem i mu pomaga. Uśmiechnęłam się lekko na widok chłopca. Po cichu podeszłam do wyspy kuchennej i usiadam na jednym z wysokich krzeseł, aby móc lepiej przyglądać się poczynaniom chłopaków.


Siedziałam w ciszy. W pewnym momencie Jin zaczął się odwracać, prawdopodobnie, żeby coś odłożyć na stół.


-Ah! HyeSoo! - podskoczył przestraszony.

-Dzień dobry - zaśmiałam się z jego reakcji.

-Lubisz straszyć innych? - zapytał z wyrzutem, a SeRim podszedł do mnie.
-Mamo zrobiliśmy gofry! - powiedział uradowany chłopiec.

-Bardzo - odpowiedziałam Jin'owi - Naprawdę? - teraz zwróciłam się do chłopca.
-Mhm - uśmiechnął się - Musisz spróbować! - podbiegł do blatu, z którego wziął talerzyk, na którym była jedna porcja i mi przyniósł. Wzięłam jeden kęs i zjadłam.

-Jakie pyszne! - pochwaliłam ich i pogłaskałam małego po główce.


Po skończonym śniadaniu z racji, że oni przygotowywali śniadanie, to chciałam posprzątać, ale Jin się uparł, że jestem jego gościem i on to zrobi sam. Westchnęłam i poszłam się przebrać we wczorajsze ubrania, gdyż na sobie nadal miałam ubrania od chłopaka. Kiedy byłam już przebrana, poszłam pomóc zmienić ubrania SeRim'owi.

Ubrania od Jin'a poskładałam i położyłam na łóżku, gdzie spałam z małym.


Udałam się do salonu i spojrzałam na duży zegar na ścianie, który wskazywał już godzinę 12:43. Podziękowałam gospodarzowi, za to, że nas przenocował, za śniadanie i ogólnie, za wszystko, co dla nas zrobił, a następnie pożegnaliśmy się i opuściliśmy mieszkanie.










Hello baby [ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz