BARDZO PROSZĘ, O PRZECZYTANIE NOTKI POD ROZDZIAŁEM! DZIĘKUJĘ :*
Z OKAZJI JUŻ PONAD 100 WYŚWIETLEŃ, PUBLIKUJĘ DZIŚ DWA ROZDZIAŁY ;)
-A co było takiego ważnego, że chciałaś się ze mną spotkać? - zapytał w pewnej chwili.
-Huh... - wzięłam głęboki oddech - Mama do mnie napisała - popatrzyłam na moje buty, które w tym momencie stały się bardzo interesujące.
-Że co? - zapytał oburzony
-Mmm...
-Pfff... Co chiała? - w jego głosie czułam pogardę
-Chce się spotkać... - podniosłam wzroki i ponownie zaczęłam obserwować SeRim'a.
-Aha, czyli nie odzywała się tyle, lat, miała cię kompletnie gdzieś i tak nagle chce się spotkać? Wątpię, żeby miała dobre intencje. Pewnie znów będzie chciała cię zmusić, żebyś pozbyła się małego - jego ton nadal brzmiał pogardliwie.
-Nigdy go nie oddam. Kocham go i nie licząc ciebie i Hoseoka, to nie mam nikogo po za nim. Jesteście moją jedyną rodziną...
-Powiedz to jej, a nie mi. burknął.
-Mógłbyś się wtedy zająć małym? Kiedy pójdę się z nią spotkać? - odwróciłam się do niego.
-Nie ma problemu, zawsze ci pomogę - uśmiechnął się i objął, co odwzajemniłam - A teraz druga sprawa.
-Hmm? - popatrzyłam na niego zdziwiona.
-Dlaczego wczoraj nie odbierałaś i nie odpisywałaś? - powiedział z wyrzutem i wytknął mnie palcem.
-Aaa... - zaśmiałam się nerwowo - To, to nie jest ważne...
-Dla mnie tak. Gadaj, bo jak nie, to użyję mojej siły destrukcji.
-No, bo.. Ostatnio byłam z SeRim'em w parku i poznałam takiego chłopaka i...
-Moja mała Soo się zakochała? - zrobił duże oczy, a zaraz po tym aegyo.
-Co? Nie, on po prostu zaproponował spotkanie, no to się zgodziłam, ale potem, kiedy mnie odprowadzał... Nagle zaczęło tak strasznie padać i poszliśmy do niego i...
-Przespałaś się z nim? zapytał patrząc znacząco.
-Ugh...nie! Daj mi skończyć. Byłam u niego i dał mi ubrania na zmianę, bo byliśmy cali przemoczeni. Rozmawiałam z nim, ale wtedy wyłączył się prąd. On poszedł po jakieś świeczki, czy coś, a ja w tym czasie chciałam sprawdzić, na telefon i okazało się, że bateria się rozładowała i dopiero kiedy prąd wrócił zapytałam go czy mogę go sobie podładować. Przeczytałam wszystkie wiadomości, jakie miałam i chciałam oddzwonić, ale było już późno, a nie chciałam cię budzić. Potem chciałam wrócić do domu, ale on zamknął drzwi na klucz i nie chciał wypuścić...
-Zgwałcił cię!? - uniósł się, przez co kilka matek popatrzyło w naszą stronę, a ja przybiłam sobie mentalnie face plama.
-Nam, możesz mi nie przerywać - chłopak pokiwał głową - Nie chciał mnie wypuścić, bo bał się, że coś mi się stanie i zostałam u niego na noc. Uprzedzając twoje pytanie. Nie spałam z nim. Byłam z SeRim'em w innym pokoju. - dodałam, kiedy chłopak zaczął otwierać usta.
-To takie rzeczy wyprawiasz, kiedy nie odbierasz - mruknął - Ale serio, nie przespałaś się z nim? Ani nie całowałaś?
-Nam. - powiedziałam z powagą - Znam go dwa dni. Jestem dalej dziewicą i nie całowałam się z nim. Co ty myślisz, że się puszczam?
-Niee... Ja po prostu, bym takiego już przeleciał - powiedział niewinnie.
-Ugh... Rozumiem, że jesteś gejem, ale to nie znaczy, że musisz iść do łóżka, z pierwszym lepszym.
-Przepraszam bardzo, znasz go już dwa dni. To szmat czasu. A po za tym, trzeba zaspokajać swoje potrzeby...~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Chciałabym wam bardzo podziękować, za czytanie tego opowiadania i że jesteście ze mną.
Udało nam się zebrać już ponad 100 wyświetleń!! ^-^
👏👏👏👏👏👏👏👏👏Z tej okazji postanowiłam zacząć pisać kolejne opowiadanie, ale tym razem z Sugą.
Serdecznie zapraszam do czytania go!
Pierwszy rozdział planuję opublikować wieczorem. Mam nadzieję, że wam się spodoba i będziecie je chętnie czytać.
Do następnego~
CZYTASZ
Hello baby [ZAWIESZONE]
Fanfiction-SeRim, ale mnie przestraszyłeś. Nie możesz się tak oddalać. Wiesz, jak się o ciebie martwiłam? -Pzeprasam . -A pan...? -Mały wpadł na mnie kiedy biegał. -Och... Przepraszam za niego... -Nic się nie stało. Był sam i myślałem, ż...