hoodie // calum hood

{1} I want you forever, even when we're not together

❝Chcę cię na zawsze. Nawet jeśli nie jesteśmy razem❞

Lindsay

Siedziałam na ławce w szatni, odrabiając zadanie domowe z historii. Szczerze nienawidziłam tego przedmiotu. Nauczyciel też nie był byt miły, a lekcja prowadzona przez niego była po prostu nudna. Walczyłam na każdych zajęciach, by przypadkiem nie zasnąć. Kończyłam ostatnie zadanie, kiedy zadzwonił dzwonek na pierwszą lekcję. Spakowałam zeszyt do białego plecaka i zarzuciłam luźno na ramiona. Przez korytarz przebiegł Hood w białej koszulce i czarnych spodenkach. Bluzka dokładnie opinała jego ramiona. Na ten widok zaparł mi wdech w piersiach, ale starałam się tego nie okazywać. Pewnie miał wychowania fizyczne, zważywszy na odpowiedni strój. Tak szybko jak się pojawił, znikł. Wyciągnął dużą butelkę wody niegazowanej i magnez w kapsułkach. Pobiegł.

Z niedomkniętej szafki wystawał rękaw szarej bluzy. Obejrzałam się dookoła i nikogo nie było. Podeszłam do szafki szybkim krokiem, otworzyłam ją szerzej. Rozejrzałam się jeszcze raz i wzięłam własność Caluma. Domknęła metalowe drzwiczki, aż usłyszałam dźwięk zatrzaśnięcia zamka. Wepchałam ciuch do torby i pomaszerowałam żwawo do klasy. 

– Przepraszam za spóźnienie – powiedziałam, wchodząc do sali. Czułam ciepło na policzkach. Nie byłam pewna, czy było spowodowane to tym, że każdy się na mnie w tamtej chwili patrzył czy przez to, co przed chwilą zrobiłam.

Nauczycielka wskazała, żebym usiadła. Opadłam na krzesło obok Hannah, która zjadała mnie wzrokiem.

– Gdzie byłaś? – zapytała.

– W bibliotece – wypaliłam, jeszcze bardziej się rumieniąc.

– Sama?

– Sama –odpowiedziałam i starałam się skupić na lekcji. Nie potrafiłam. Bujałam w obłokach, a to wszystko przez to, że dzisiaj zasnę w jego bluzie.

Nie wiem czy powinnam to publikować, ale nikt mi nie zabroni.

Osobiście jestem zakochana w Calumie i jego bluzach, więc od razu wiedziałam, że to ff musi być o nim. Nie wiem, kiedy będzie nowy rozdział. Jeśli ktoś w ogóle zacznie to będzie czytać :-)

*cytat z piosenki bad things - machine gun kelly

miłego dnia/dobranoc

marta