Pamiętnik nastolatki

24 września

Najgorszy dzień mojego życia!! Wrociłam po chorobie do szkoły i już na pierwszej przerwie wpadłam na Łukasza.

- oo jesteś już - powiedział

- jestem - uśmiechnęłam się - i muszę ci coś powiedzieć...

W tym momencie podbiega do nas Karolina. Miniowa, dekolt i wymalowana jak lalka. Obróciła Łukasza i wpila mu się w usta. Myślałam ze umrę. Serce pękło mi na pół. Kiedy już się od niego oderwala spojrzał na mnie i zapytał

- Co chciałaś powiedzieć?

- Ze jeszcze 2 tygodnie temu mówiłeś mi ze mnie kochasz a teraz co!! Jesteś pacanem i tylko to chciałam.

- Tak kochałem cie ale ty mnie olałaś. Siedziałaś tam tylko i nic nie powiedziałaś. I nie nazywaj mnie tak!! -warknął.

Łzy zapiękły mnie pod powiekami. Uciekłam. Wyszłam ze szkoły i obiecałam sobie ze więcej się do niego nie odezwe. W parku zastałam Mateusza.

- Hej śliczna!! - zawołał - złość piękności szkodzi!!

Usiadł obok mnie i mnie przytulił wtedy zobaczyłam w parku Łukasza. Szukał mnie? Chęć zemsty była silniejsza niż honor. Złapałam Mateusza za koszule i namiętnie pocałowałam...

***

Wiedziałam ze on zaraz mnie odepchnie. Nie zrobił tego wręcz przeciwnie złapał mnie w talii i przyciągnął do siebie. Źle się czułam on w końcu był z moją przyjaciółka ale teraz mnie to nie obchodziło. Zaczął powoli wsuwać język do moich ust. Odskoczyłam  od niego i patrzyłam z przerażeniem

- Co ty robisz?? - wrzasnełam

- To ty zaczęłaś - bronił się.

- Ale ty masz dziewczynę!!

- Nie kocham jej. Kocham ciebie i jestem z nią po to by być bliżej ciebie.-Wstał.

- A podobało ci się?

Mateusz był moim przyjacielem. Nie wiem co we mnie wstąpiło. Dobra było bardzo przyjemnie i chyba nadal coś do niego czułam. On jest bardzo przystojny... Super! Zamiast łukasza teraz Mateusz!!

- Zerwę w nikola - powiedział - i wtedy będziemy razem??

Podszedł do mnie i namiętnie pocałował mnie w policzek.

O mój boże! Cały czas go kocham!

- Nie możesz z nią zerwąć. Ona by nas zabiła!!

Mówiąc to szybko odeszłam. Poszłam prosto do domu. Nie mogłam uwierzyć. Ja wciąż go kochałam. Dobrze ze jednak z łukaszem wyszło tak nie inaczej bo nigdy bym nie zrozumiała swoich uczuc...