29 grudnia

70 3 0
                                    

Do dzisiejszego dnia Mateusz traktował mnie z dystansem. Nawet się do mnie odzywał. Dzisiaj podszedł do mnie i zagadał:

- Chyba już mi przeszło...

- Naprawdę??

Nie mogłam uwierzyć w to co słyszę.

- Tak. I pomyślałem ze może przyjdziesz do mnie na sylwestrowa imprezę. Będzie wolna chata.

Mrugnął do mnie.

-To znaczy ze znowu jesteśmy razem??

- Jeśli tylko chcesz...

- Oczywiście ze chce!!

Przyciągnąłam go do siebie i pocałowałam go. Nie mogłam się już doczekać imprezy. Ciekawe tylko czy dojdzie do czegoś między nami...

Pamiętnik nastolatkiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz