- Paweł, możesz mi wyjaśnić co się stało przed chwilą w restauracji? - zapytałam, czekając na jakąkolwiek odpowiedź.
- Byłaś przy tym. Widziałaś co się stało, nie ma o czym mówić.
- Właśnie jest. NIe mówisz mi wszystkiego, a czuję, że coś się dzieje. Gdy widzisz Karolinę, nie jesteś sobą. Reagujesz agresywnie na wszystko co ona powie lub zrobi. Jeśli nie chcesz to nie mów co wydarzyło się między wami, ale byłoby ci łatwiej....nam. Mogłabym ci pomóc.
- Nawet gdybym ci powiedział i tak nie mogłabyś nic z tym zrobić. Z tym muszę walczyć tylko ja i... Karolina.
- Nie mów tak. Spróbuj mi powiedzieć, a ja postaram się zrozumieć - trochę naciskałam, ale chciałam wiedzieć, by mu pomóc. Widziałam jak coś go trapi, a niewiedza mnie dobijała, że nie mogę nic zrobić.
- Dobrze. Chcesz wiedzieć to ci powiem, ale chcę byś wiedziała, że chciałem pomóc i męczą mnie wyrzuty sumienia, że nie pomogliśmy tylko uciekliśmy jak tchórze, jasne. I proszę cię, nie mów o tym nikomu, dobrze. - Paweł wręcz błagał mnie bym nie powiedział nic nikomu, ale gdy to mówił przestraszyłam się o co może chodzić.
W sierpniu, w te wakacje ja i Karolina mieliśmy wypadek samochodowy. Byliśmy po kilku piwach, a usiedliśmy za kółkiem, co było wielkim błędem. Na początku prowadziłem ja, ale Karolina namówiła mnie, że to ona chce prowadzić, a ja zgodziłem się. Wiem, źle zrobiłem, ale wtedy nie myślałem, że może coś się stać, a niestety stało się. Wpadliśmy w poślizg, samochód zrobił kilka kółek na drodze i uderzyliśmy dwie osoby idące poboczem. Jedna z nich zginęła na miejscu. My uciekliśmy z miejsca wypadku, a sprawców, czyli nas, nie znaleziono do dziś.
Kiedy Paweł skończył, przytuliłam go do siebie bardzo mocno nie mówiąc nic. Byłam w szoku, nie wiedząc co myśleć, co powiedzieć.
- Przykro mi, że musisz przez to przechodzić. Nie sądziłam, że to co się wydarzyło, o czym mówili w wiadomościach, spotkało was. Byliście powiadomić policję?
- Żartujesz?! Gdyby tak było, już byś ze mną nie rozmawiała, pewnie siedziałbym w więzieniu. Ukrywamy to z Karoliną, bo tak sobie powiedzieliśmy, że nie powiemy o tym nikomu, a teraz wiesz tylko ty i niech tak zostanie.
- Nikomu nie powiem, obiecuję. Wiesz, że ruszyły poszukiwania i mogą was znaleźć... - gdy o tym pomyślałam w moich oczach pojawiły się łzy. Dotarło do mnie, że Paweł może pójść siedzieć, ale... - Powiedziałeś, że to Karolina prowadziła, więc ty nie powinieneś się bać.
- Nie powinienem się bać. Łatwo ci mówić, kiedy to ja byłem świadkiem i to ja pozwoliłem jej prowadzić. Jestem w tym samym bagnie co ona, nic mnie nie usprawiedliwia.
- Powiedzieliście sobie, że nie powiecie nikomu, ale skoro nie jesteście razem... to nie masz pewności, że ona nic nie wygada, tak?
- Nie tego się boję, że coś wygada, bo sama na pewno nie przyzna się do przestępstwa. Boję się tylko tego, że może to odwrócić przeciwko mnie i na mnie zrzucić całą winę. Znam ją i wiem, że jest do tego zdolna.
- Fakt to zmienia postać rzeczy. Dlatego zaczepiła nas w restauracji, bo chce zwrócić twoją uwagę na siebie, byś nie powiedział o wypadku.
- O to chodzi, a ja nie wiem co mam robić. Gdy pójdę na policję i powiem prawdę ja również będę odpowiadać, ale z drugiej strony męczy mnie sumienie, że pozostawiliśmy te osoby bez udzielenia pomocy. To mnie wkurza, że uciekliśmy, bo tak chciała Karolina. Zawsze musiałem robić to co ona chciała, wtedy też tak było.
- Nie Paweł, to nie była twoja wina. To Karolina prowadziła samochód. Poradzimy sobie z tym razem, dobrze - próbowałam go pocieszyć, ale za bardzo nie wiedziałam jak. To naprawdę trudna sytuacja, cały ten wypadek i ta sprawa z Karoliną. Nic nie mogli zrobić. Uciec, powiadomić policję? To trudne, a Paweł nie czuję się z tym najlepiej. Czuje się winny, choć nie prowadził samochodu, ale był pasażerem i stało się to co się stało na jego oczach.
Gdy już doszliśmy do domu, Paweł przytulił mnie do siebie i staliśmy wtuleni w milczeniu. Czułam, że się uspokoił, ale wciąż o tym myśli i nie przestaje. Chciałam się przy nim czuć bezpiecznie, a teraz wiem, że to on potrzebuje oparcia we mnie. Tego szukał i znalazł we mnie. Przynajmniej w taki sposób mogłam mu pomóc.
YOU ARE READING
Przezwyciężyć
Mystery / ThrillerMiłość, uczucie, które jest tak silne, że pokonać może wszystko. Czy takie też będzie uczucie Magdy i Pawła? Co się stanie kiedy, ktoś zawini lub ktoś wkroczy w ten związek? Po wakacjach nic już nie jest takie same, chociaż dla nie których to nowy r...