seventy five

3.9K 389 49
                                    

Kiedy wróciliśmy do pokoju, chłopcy siedzieli po dwóch stronach kanapy.
- Jedzmy tort! - krzyknął Taehyung rzucając się na siedzenie pomiędzy Jimina a Yoongiego.
- Specjalnie zamówiłem podwójnie czekoladowy, abyś szybko nie usnął - roześmiał się Yoongi, biorąc się za krojenie tortu.
- Mi mniejszy kawałek - mruknął Jimin.
- Znowu jesteś na diecie? - zdziwiłem się.
- Diecie? Po co ci dieta? - dodał Tae - ukrój mu największy.
- Nie, nie - zaczął zaprzeczać - Nie chce dużego.
- Taehyung ma urodziny, Taehyung rządzi - Yoongi wzruszył ramionami i z delikatnym uśmiechem wręczył mojemu przyjacielowi całkiem spory trójkąt ciasta.
Po chwili ja również dostałem talerzyk.
- Co do tego pijemy? Kupiłem soki i alkohol zależy co chcecie - mruknął Yoongi, nakładając kolejną porcję.
- Jaki alkohol? - Taehyung uśmiechał się promiennie.
- Piwo, Magheolli, Sake, szampana - zaczął wymieniać - Ale jest tam też alkohol na jutro.
- Dzisiaj może bądźmy grzeczni - wtrącił się Jimin - Ja biorę piwo.
- To ja też - przytaknął Taehyung.
- A ty Jeongguk? - Yoongi patrzył na mnie czekając na mój wybór. Przypominając sobie jak Taehyung obraził się na mnie, jak pierwszy raz piłem, postanowiłem nie brać nic.
- Nie mogę, jestem niepełnoletni - Jimin się roześmiał, a Taehyung spojrzał na mnie zdziwiony.
- Na moich urodzinach się nie napijesz? - fuknął, a ja wbiłem w niego wzrok. Sam mi zabronił pić! - Przecież możesz pić, nikt ci nie broni.
- Dokładnie - dodał Jimin, a ja przewróciłem oczami.
- Dopiero jutro przesadzimy z alkoholem, spokojnie - dostałem puszkę piwa tak jak reszta moich znajomych. 

- Zagrajmy w coś - zaproponował Jimin, kiedy talerze były już w zlewie.
- W co? - burknął Yoongi, bawiąc się swoją puszką. Oni już je prawie opróżnili a ja mam ponad pół. Nie smakuje mi ten gorzkawy smak.
- Ja wiem! - Taehyung o mało nie podskakiwał. Przesiadł się na podłogę po drugiej stronie, abyśmy byli mniej więcej w kółku - Zadajemy pytania i na nie musimy odpowiedzieć!
- To zabawa dla przedszkolaków Tae - prychnął Yoongi.
- To wymyśl coś lepszego kozaku - również prychnął.
- Orientacja? - przerwał im Jimin a ja spojrzałem na niego jak na debila - No jakiej jesteście orientacji?
- Homo - Taehyung i Yoongi powiedzieli to prawie w tym samym czasie.
- Bi - mruknął Jimin i była to zdecydowanie prawda. Wszystkie pary oczu spoczęły na mnie.
- Hetero-o? - zająknąłem się, a Tae chyba nieźle się zdziwił.
- Co ja ci o tym mówiłem? - szturchnął mnie Park - Nie jesteś hetero jeśli lubisz chłopaków.
- Ale...
- Nie ma ale, Jeongguk tak naprawdę jest homo - uciszył mnie, a ja spojrzałem na Tae zrezygnowany. Chłopak siedział z delikatnie otwartymi ustami.
- To nie tak, lubię dziew... - chciałem się tłumaczyć jednak Jimin znowu mi przerwał:
- Dziewczyny szczyny - przewrócił oczami - Jeżeli ty jesteś hetero to ja potrafię bezbłędnie pisać, a że nie potrafię to nie jesteś, logiczne?
- Nie umiesz pisać? - prychnął Yoongi, przerywając naszą wymianę zdań.
- Nie potrafi - odpowiedział za niego Taehyung - Robi więcej błędów niż pierwszak.
- Nieprawda!
- Nie kłóć się Jimin - poklepałem go po plecach, a on spiorunował mnie wzrokiem.
- Wolicie się przytulać czy całować? - Taehyung zgrabnie zmienił temat.
- Przytulać - Yoongi oparł się wygodniej o kanapę.
- Chyba lubię to i to - Jimin się zastanawiał.
- A ja wolę całowanie - odpowiedziałem  patrząc na Taehyunga, a ten oblizał swoje usta.
- Też - mruknął dalej patrząc na mnie.
- A ja jednak przytulanie - Jimin wytrącił mnie z transu, bo zaczął się wiercić.

- Zgaduje, że wszyscy jesteśmy singlami, prawda? - przytaknąłem Taehyungowi a po chwili dostałem po głowie od Jimina.
- To ty nie jesteś z Taehyungiem? Byłem przekonany, że już jesteście parą! - jego krzyk był donośny.
- Nigdy nie mówiłem, że jesteśmy razem - odpowiedziałem masując tył głowy.
- To jesteście czy nie? - mruknął Yoongi, a my z Taehyungiem odpowiedzieliśmy w tym samym momencie:
- Nie.
- Prawie.
- Co mnie kłamiesz ty mały gnojku - Jimin zaczął okładać moją rękę pięściami i w próbie ucieczki położyłem się na kanapie. Nie przemyślałem jednak tego, że Jimin dalej będzie mnie bił.
- Spadaj kurduplu - próbowałem go zwalić nogami i nawet by mi się to udało gdyby nie Yoongi odciągający Jimina.
- Nie ma bicia młodszych na mojej warcie - na spokojnie sobie usiadłem i pokazałem język Jiminowi, który jeszcze bardziej się zdenerwował. Chcąc wyrwać się Yoongiemu, nie przemyślał tego, że Yoongi jest mniej masywniejszy i po prostu się wywróci.
- O Jezusie - Jimin widząc Yoongiego na podłodze szybko przykucnął - Nic ci nie jest?
- Zaraz może być coś tobie - W jednej szybkiej sekundzie Yoongi siedział okrakiem na brzuchu Jimina i chciał go zacząć bić, jednak chłopak z Busan zaczął się bronić rękoma.
- Chodź Jeongguk, poszukamy może jakiegoś filmu - Taehyung znalazł sie koło mnie i pociągnął mnie za dłoń do jego pokoju.

~~

wreszcie weekend i mam czas wreszcie popisać ;DD

Jak tam pierwszy tydzień?

I Block U Dick ➫ VKookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz