seventy six

4K 407 216
                                    

Kiedy wróciliśmy do salonu po wybraniu filmu, chłopcy siedzieli na kanapie jak gdyby nigdy nic.
- Wybraliśmy horror - odpowiedział dumny Taehyung.
- Nie lubię horrorów - westchnął Jimin, a ja się roześmiałem.
- Przypomniałeś mi dlaczego nazywałem cię miękka fujarą - Jimin znowu spojrzał na mnie z mordem w oczach, jednak tym razem mnie nie zwyzywał.
- To pograjmy jeszcze w te pytania a jak  się ściemni to włączymy film - zaproponował Tae, znowu siadając na podłodze. Usiadłem obok niego, a żeby zrobić mniej więcej kółko. A po drugie siedzenie pomiędzy dwoma starszymi osobnikami mnie stresuje
- To skoro i tak mamy odpowiadać szczerze, to mogę zadać intymne pytanie? - mruknął Jimin.
- Dawaj - Yoongi machnął głową na potwierdzenie swoich słów i wziął łyka drugiego piwa. Na stole było parę nowych puszek, więc musiał je przynieść kiedy nas nie było.
- Jesteście prawiczkami? - Yoongi po usłyszeniu pytania zachłysnął się piciem, Taehyung zaczął kaszleć, a ja otwarłem szerzej oczy.

- Co? - spytałem a Jimin przejechał po nas wszystkich wzrokiem.

- No ludzie, mamy już te naście lat, a wy reagujecie na te tematy jakbyście byli w gimnazjum - przewrócił oczami - Jesteście czy nie? Oprócz Jeongguka, bo on wiadomo, że jest.

- Może sam się chciałem na ten temat wypowiedzieć, co? - prychnąłem, ale z drugiej strony czułem jak moje policzki pieką.

- Nie pierdol dzieciaku - machnął na mnie ręką. Wydaje mi się, że od tego alkoholu zrobili się odważniejsi, ale to chyba dobrze.
- Ja nie jestem - mruknął niepewnie Taehyung, biorąc do rąk dwie puszki. Jedną postawił przede mną przez co spojrzałem na niego zdziwiony, jednak ten tylko się do mnie uśmiechnął.

- Też nie jestem - Jimin dumny z siebie wypiął klatkę - A ty Yoongi?
- Ja? - spłoszył się - Jestem...

- Naprawdę? Nie wierzę - zaśmiał się Jimin, klepiąc go po udzie. Yoongi chyba zawstydził się jak ja. To musi być dla niego mega wstyd kiedy młodsi od niego już to robili, a Jimin wcale mu nie pomaga. Choć z drugiej strony, czy to jakiś wyznacznik?
- Nie kurwa na niby - prychnął, chowając twarz w dłoniach.
- Spokojnie, kiedyś zaruchasz - uśmiechnął się do niego pokrzepiająco.
- Zmieńmy temat, bo robi się niezręcznie - burknął Taehyung, biorąc łyk piwa. Starałem się po cichu otworzyć swoją puszkę, jednak ta zaczęła syczeć i wszyscy na mnie spojrzeli.
- Masz słabą głowę, czemu pijesz? Dodatkowo mówiłeś, że jesteś niepełnoletni, już idź po sok jabłkowy - skarcił mnie Jimin.
- Daj mu się wyszaleć, jest pod opieką trzech dorosłych osób - jeśli mam pozwolenie od Taehyunga, to mogę wszystko, prawda?

- Ale jeśli mi się najebiemy, to nikt nie będzie go pilnował - fuknął Yoongi.
- Narzekacie -machnął ręką - Po drugie dzisiaj nie mieliśmy pić, dopiero jutro.

- Może - Jimin przestał mnie obserwować, więc w spokoju wziąłem większego łyka.

- Ostatnie pytanie i włączam film - Taehyung wypił na duszka piwo i wstał z podłogi do telewizora - Jeongguk dawaj.
- Ym... - zacząłem myśleć - Wiem! Co nigdy nie robiliście, choć większość robiła?
- Co? Co takie skomplikowane? - roześmiał się Jimin.
- No nie wiem. Na przykład nigdy nie jadłem lizaków czy cokolwiek - przewróciłem oczami.
- W takim razie ja nigdy w życiu nie stałem na rękach - westchnął Jimin.
- A ja nigdy nie bawiłem się na balu przebierańców - zaśmiał się Tae, próbując wpiąć do telewizora pendriva.
- Ja... Ja chyba nigdy nie siedziałem na czyichś kolanach.
- Całkiem intymne - westchnąłem.
- Resztę chyba już robiłem, nie wiem - Yoongi wzruszył ramionami.
- Przez dwadzieścia lat nie siedziałeś u żadnego wujka na kolanach? - Taehyung się zdziwił, biorąc pilot do rąk.
- Sugerujesz, że moi wujkowie to pedofile?
- Skoro nie trzymali cię na kolanach, to raczej nie - Taehyung rozsiadł się znowu na podłodze, pilotem grzebiąc w ustawieniach telewizora.
- Chcesz usiąść na kolanach? - zaproponował Jimin, przez co wszyscy na niego popatrzyliśmy - W sensie nie jestem pedofilem, nawet nie mógłbym nim być, bo jesteś starszy, a ja nie lubię horrorów no i zasłoniłbyś mi wte...
- Przestań tyle gadać, jesteś wkurzający - przerwał mu Yoongi - Dlaczego w ogóle pomyślałeś, że usiądę ci na kolanach? Nie znamy się nawet jednego dnia. 
- Narzekacie jak jakieś babcie - przewróciłem oczami - Skoro Yoongi nie chce to go nie dręcz.
- Zamknij się Młody - fuknął Jimin piorunując mnie wzrokiem, po czym znowu zwrócił się w kierunku Yoongiego - Nie zrobię ci nic, a po tym już zrobiłbyś wszystko, a ja miałbym za kim chować wzrok.
- Nawet mu nie pozwolę cokolwiek ci zrobić, więc jak chcesz to możesz robić co chcesz, bo jesteś pod nadzorem - Taehyung nawet nie popatrzył w ich kierunku, dalej szukając horroru. Ja patrzyłem, bo czemu nie. Park uśmiechał się do Yoongiego z wystawionymi rękoma w jego kierunku, a Min nie był pewny co robić. Wygląda jakby z jednej strony chciał, ale z drugiej coś mu broniło.
- Znalazłem! - Taehyung wstał na równe nogi i pobiegł do wyłącznika światła.
- To jak? - mruknął Jimin, a Tae poleciał jeszcze do kuchni, pewnie po piwo. Yoongi jeszcze przez chwilę się wahał, po czym zerwał się do wstania.
- Kurwa, raz się żyję - zaśmiał się i usiadł na Jiminowych kolanach.

~~

Lubicie Yoonminy? ;>

I Block U Dick ➫ VKookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz