Wszystko zaczęło się od ogłoszenia tego całego obozu. Moja przyjaciółka wpadła wtedy w jakiś szał. RoadTripTV - to nazwa zespołu, który stał się przyczyną nagłych chęci na obóz. Niestety nie moich chęci. Kate od samego początku wręcz błagała mnie abym pojechała wraz z nią. Nie było mi to jednak na rękę. Niestety dziewczyna wcale nie miała zamiaru rezygnować z planów. Dosłownie każdy z kim się widziałam wspominał mi o obozie, a moje wyrzuty sumienia z dnia na dzień stawały się coraz większe. Od kiedy pamiętam każde wakacje spędzałam razem z Kate. Zawsze była dla mnie jak siostra, której ani ja ani ona nie posiadałyśmy. Stała się dla mnie bardzo ważna, a żaden z naszych sekretów nie ujrzał nigdy światła dziennego. Wiedziałam, że mogę jej zaufać, a ona nie wykorzysta tego przeciwko mnie. Stałyśmy się takimi papużkami, które nie wytrzymają rozłąki. Niestety nie wszystko co lubiła ona musiałam polubić ja. Wiele rzeczy wyróżniało nas od siebie. Nie chodzi tu już o kolor włosów, ubrania czy numer buta. Ja - cicha i zamknięta w sobie samotniczka. Ona - wesoła, pełna energii oraz wiecznie szczęśliwa towarzyszka każdej imprezy. Różniło nas tak niewiele, a jednak stawałyśmy się inne. Wiecznie takie same, a z upływem czasu wszystko się zmieniało. Czy mi to przeszkadzało? Zawsze oszukuję wszystkich mówiąc, że nie. To oczywiste, że czasem trudno było pogodzić się z innymi gustami, bo przecież ja nie lubię jej ulubionego zespołu, a ona nie lubi mojego braku pewności siebie.
Gdy już miałam odmówić zostałam przechytrzona. Okazało się, że wszystko jest opłacone i załatwione. Nie powiem, że byłam szczęśliwa, bo nie byłam. Naprawdę sądziłam, że cały ten obóz był kiepskim pomysłem. Nie wierzyłam w to wszystko dopóki nie usłyszałam od rodziców, że najwyższa pora się pakować. To wtedy wszystko do mnie dotarło. Spędzę dwa tygodnie w gronie obcych ludzi i zespołu, którego nawet nie znam. Jestem pewna, że to będzie tragedia. Mimo, że wszystko obróciło się przeciwko mnie nie byłam zła na Kate. Ona zawsze chciała dla mnie najlepiej i jestem pewna, że nie kazałaby mi jechać gdyby wiedziała jak bardzo tego nie chcę. Byłam jednak zbyt stłumiona moim brakiem pewności siebie i bałam się jej odmówić. Gdybym zrobiła to wcześniej z pewnością te dwa tygodnie przeznaczyłabym na co innego.
Pakowanie się na ten obóz było najgorszą rzeczą jaką robiłam do tej pory w wakacje. Miałam się cieszyć? Nie ma mowy! Na mojej twarzy nie pojawi się wymuszony uśmiech tylko dlatego, że ktoś tego ode mnie wymaga. Chcę jednak aby Kate była szczęśliwa, że pojedzie na ten obóz, a sama nigdy by się nie zdecydowała. Mogłam spodziewać się jej chytrego pomysłu.
🚫Nadal nienawidzę obozów🚫
![](https://img.wattpad.com/cover/119674450-288-k168811.jpg)
CZYTASZ
I Hate Camps |A.Fowler|
ФанфикNadnaturalne siły (czyt: moja przyjaciółka) zaciągnęły mnie na obóz, o którym marzy niejedna nastolatka. Obóz z idolami, niestety nie moimi. Halo, przecież nie może być tak źle! Uwierz, że może.. *Mogą pojawić się długie przerwy pomiędzy dodaniem ko...