Luke leży na całej powierzchni kanapy w salonie. Zastanawiało mnie jedno- skąd Luke wiedział gdzie obecnie mieszkam? Gdy mnie opuścił wtedy opuściłam tamto mieszkanie ze względu na przytłaczające wspomnienia związane z tym zadufanym w sobie, egoistycznym dupkiem.
Mogę go nazywać jak chce, ale cieszę się że wrócił pewnie nie ze względu na mnie ale postarał się i mnie odnalazł. I do tego mnie kocha- Mówiłam do siebie w myślach.
-Lucasie- zaczęłam poważnym tonem- co to miało znaczyć Twoje wyznanie w bazie?
-Księżniczko błagam tylko nie Lucas- zrobił smutną minkę- ymm... m-moje wy-wyznanie tak? N-no miało znaczyć że.. yyy... No że k-kocham Cię. Zawsze Cię kochałem i po moim wyjeździe też C-Cię kochałem.- pierwszy raz słyszę aby Lukie się jąkał w mojej obecności.
-Wiesz Lukuś bo ja Ciebie t...- odchrznąknęłam- ja Ciebie też ko-kocham.
Wyznałam mu swoje uczucia do niego. Zrobiłam to, mimo iż że się cholernie bałam. A jeśli znów mi się wymknie? Znów będę cierpieć?-Suzie uczynisz mnie najszczęśliwszym facetem na ziemi i zostaniesz moją dziewczyną?- Zapytał.
-Oczywiście że tak Lukie- krzyknęłam radośnie.
Wstał i obkręcił mnie wokół własnej osi śmiejąc się wesoło przy tym.
Mam nadzieję że teraz moje życie będzie lepsze z nim przy moim boku.~¤~¤~
I jest już ósmy rozdział naszej książki! Dziękuję Wam że jesteście cierpliwi co do rozdziałów, ale zaczęła się szkoła a już mam kartkowke.. Będę musiała się przyłożyć do nauki bo jestem w ostatniej klasie gimnazjum. Czekają mnie testy i szkoła ponad gimnazjalna.
Komentujcie gwiazdkujcie <3
Do następnego kochani!
Kocham Was! <3
CZYTASZ
We'll never be.. / L.H.
Fanfiction"Tutaj nie ma miejsca na łzy. Zaufaj mi choć raz- powiedział do niej patrząc w dół z lekkim uśmiechem" Chcesz wiedzieć jak potoczą się losy Luka i Suzanne? Przeczytaj We'll never be..! *UWAGA* Fanfiction zawiera wulgaryzmy morderstwa jak i scenę sek...