Nie zorientowałam się nawet kiedy oboje zasnelismy na kanapie .
7 września , niedziela
Obudziliśmy się o 10 . Żadne z nas nie wyglądało za ciekawie .
- Zrobię nam śniadanie .- zaproponował .
- Skoro chcesz to czuj się jak w domu . Ja pójdę się wykapać i zaraz przyjdę .- odrzekłam .Poszłam do łazienki wziąć prysznic a następnie do pokoju się ubrać .
Kiedy byłam gotowa , zeszłam na dół gdzie czekała na mnie pyszna jajecznica i czerwone wino . Popatrzyłam na Wiktora , on na mnie i zauważyłam ze się zarumienił . Nie był on nieśmiały ale widocznie coś musiało u niego wywołać te rumieńce . Zjedliśmy w ciszy . Po śniadaniu Wiktor zmył naczynia a ja mu zaproponowałam ze jeśli tylko chce może iść się wykapać . Tak tez zrobił . Ja w tym czasie posiedziałam sobie przed telewizorem i zadzwoniłam do szpitala zapytac się kiedy mogę odebrać rodziców . Okazało się ze dopiero jutro . Po 15- u minutach Wiktor był już na dole .
Niedługo później przyjechały 3 ciężarówki które miały zabrać większy bagaż , którego byśmy nie mogli wnieść do samolotu . Na moje szczęście panowie byli tacy mili ze poczekali aż spakuje jeszcze walizki moich rodziców .
Niecałe dwie godziny później samochody były załadowane po sama górę . Podziękowałam im i wróciliśmy z Wiktorem do środka .
- Twoi rodzice nic do ciebie nie pisali ? Gdzie jesteś i tak dalej ? - spytałam zdziwiona.
- Jesteś dla mnie ważniejsza niż oni .- znów się zarumienił .
- Ammmm Wiktor naprawdę aż tak ich nienawidzisz ?
- Zepsuli mi każdy związek . Ciagle tylko wydawało im się ze dziewczyna jest suka . Nie zasługujesz na takie traktowanie .
- Ale my nie jesteśmy parą. Wybacz ale nie wiem do czego zmierzasz . Nic by przecież nie wyszło i tak . Ja zaraz będę w USA , a ty mi z takim czymś wyskakujesz .
- Wybacz jeśli cię zakłopotałem.
- Nie No, po prostu tez cię lubię i nie chciałabym zaczynać czegoś nowego przed moim wyjazdem bo wiem ze ciężko będzie mi się z tym rozstać .
- Pewnie rozumiem , ale mam nadzieje ze mimo wszystko będziesz o mnie pamiętać .- w tej chwili Wiktor złapał mnie za podbródek i przyciągnął go do siebie tak , że czuliśmy swój oddech . Odsunęłam się . Nie chciałam tego robic , nie chciałam później za nim tęsknić .
- To może ja już pójdę .-powiedział zrezygnowany .
- Nie musisz .
- Nie , naprawdę lepiej będzie jak już pójdę . Do zobaczenia .
- No hej .- odprowadziłam go w milczeniu do drzwi .Poszłam na górę powstawiać pare zdjęć z moich poprzednich sesji na Instagrama i nagrałam pare snapow .
Następnie pojechałam na miasto coś zjeść i przy okazji pójść na zakupy . Wybrałam chińską restauracje w samym centrum.
Po obiedzie pojechałam na Moliera2 kupić jakieś nowe ciuszki . Wybrałam sobie 4 rzeczy ale ostatecznie kupiłam tylko 2.
Po nie wielkich zakupach wróciłam do domu i włączyłam sobie film . Byłam już po godzinie oglądania go gdy nagle usłyszałam dzwonek do drzwi . Byłam trochę przestraszona ponieważ była już 20 i w dodatku było ciemno . Zobaczyłam kamerki . Miałam wrazenie ze to jest Wiktor ale nie chciało mi się wierzyć ze by przyszedł po tym co się stało . Postanowiłam nie otwierać . Wróciłam do filmu i po 5 minutach dostałam od niego wiadomość żebym otworzyła bo to on i ma mi coś ważnego do powiedzenia .
Otworzyłam bramę a następnie spojrzałam przez wizjer - to faktycznie był on - pomału uchyliłam drzwi , po czym on mnie popchnął i rzucił na kanapę . Zaczął mnie całować - nie wyrywałam się , byłam zbyt podniecona żeby to robic . Po 5 minutach byliśmy już nago . Zaczęliśmy oczywiście od gry wstępnej . Było mi z nim dobrze , jak z nikim innym .Gdy już prawie kończyliśmy oboje usłyszeliśmy dźwięk otwierających się drzwi - TO BYLI MOI RODIZCE !
/////////////////
Hej!
Jeśli rozdział wam się podoba pamiętajcie o gwiazdkach i komentarzach które są nawet cenniejsze dla mnie niż ⭐️⭐️⭐️.Dzięki jeśli dotrwaliscie do końca i do usłyszenia w kolejnym rozdziale 🌸
CZYTASZ
Bitch, I'm Rich//REAL STORY
Short StoryRodzice Soni zarabiają ogromne sumy pieniędzy ( ona sama z reszta tez ) przy czym sama dziewczyna jest rozpieszczona i zawsze dostaje to co chce . Pracuje jako modelka . Jej ,,koleżanki" są zazdrosne o wszystko : o ubrania, kosmetyki , samochód, pow...