Trudno . Nie miałam wyjścia , musiałam usiąść obok niego . Ruszyłam w jego stronę z obrzydzeniem i usiadłam przy samym brzegu ławki . Całą lekcje coś do mnie gadał , przez co nie mogłam się skupić . Widziałam jak pożera mnie wzrokiem , to było straszne .
Po jednej z gorszych lekcji w życiu. Poszłam do biblioteki odebrać nasz nowy plan lekcji , tzn. dokładniejszy i trochę pozmieniany .
Zdecydowanie bardziej podoba mi się szkoła w USA niż w Polsce . Mimo ze lekcje są dłuższe , to i tak lepiej się czuje tutaj .
Po skończonych lekcjach wróciłam do domu . Była godzina 15 . Poszłam do kuchni zjeść obiad i wypić kawę , następnie zadzwoniłam do Wiktora i opowiedziałam mu o Levis'ie , ale również o tutejszej kulturze i zwyczajach , o których się dowiedziałam .
Gdy skończyliśmy gadać była 17. Odrobiłam zadania z matematyki i zaczęłam się uczyc na jutrzejszy test z angielskiego . Nauka szła mi dobrze , ale nagle zobaczyłam że dostałam wiadomość od Levis'a.
-What The Fuck ?!?- pomyślałam , nie chciało mi się nawet patrzeć co on mi napisał , ale stwierdziłam że to zrobię:
- Zejdź na dół . Muszę ci coś powiedzieć .- czytając to , znów ogarnął mnie strach , poczułam się tak , jak wtedy gdy czytałam wiadomości od tych Arabów.
Nie odpisałam . Poszłam na dół do rodziców i zjadłam kolacje . Następnie wzięłam prysznic i na szczęście zapomniałam o tej wiadomości . Ubrałam tylko bieliznę , ponieważ noce są tutaj wcale nie chłodniejsze niż dni .Położyłam się i zaczęłam przeglądać różne media . Poczytałam pare artykułów i poszłam spać .
12 września , piątek
Wstałam punktualnie o 6 , zjadłam kilka wafli ryżowych i poszłam biegać . Oczywiście jak zawsze wybrałam luźny stroj i spięłam moje włosy w koka oraz włączyłam sobie na Spotify album G-Eazy. Po drodze spotkałam kilka moich fanek , zrobiłam sobie z nimi zdjęcia i pogadałyśmy chwilę.W domu byłam o 6:50 . Poszłam wziąć prysznic i umyć zęby.
Poscielilam łóżko i ubrałam się.Mój makijaż był dzisiaj bardzo wyrazisty i mocny. Włosy jak zwykle miałam rozpuszczone.
Schowalam jeszcze porfel i założyłam okulary i ruszyłam do szkoły.
Jak zwykle zatrzymałam się przy Starbucksie i kupiłam moją ulubioną kawę.W szkole byłam o 8:50. Poszłam do szafki wziąć książki od francuskiego i matematyki, a następnie do klasy, gdzie czekała na mnie już Paula.
- Usiądziemy razem ?- spytała
- Jasne , czemu nie.
Jak zwykle na francuskim mieliśmy kartkówkę, na szczęście wczoraj się trochę pouczyłam na nią. Po skończonej lekcji ruszyłam w stronę klasy matematycznej.
Gdy czekaliśmy pod klasa na nauczycielkę , zauważyłam , że jest w naszej grupie nowy chłopak. Wyglądał na nieśmiałego , ale jednak moja podświadomość mówiła mi że jest on pewny siebie. Postanowiłam do niego podejść:
- Hej.- uśmiechnęłam się.
- Cześć .- odwzajemnił.
- Jesteś nowy ?
- Tak. Przyjechałem z Polski.
- Naprawdę? To świetnie bo ja też. - powiedziałam po Polsku.
- Żartujesz ? Z jakiego miasta ?
- Z Warszawy a ty ?
- Niemożliwe. Ja także.
- Jaki ten świat jest mały mimo wszystko. - ponownie się uśmiechnęłam i akurat przyszła nasza nauczycielka.Po matmie była 20 minutowa przerwa , wiec miałam mnóstwo czasu , aby sobie trochę z nim pogadać. Chwila. Z nim. Nie zapytałam jak się nazywa.
Postanowiłam najpierw z nim porozmawiać , a dopiero później iść do szafki.
- To jak się tutaj znalazłeś ?- spytałam.
- Nie wytrzymałem w mojej szkole. Ciagle mi wszyscy zazdrościli i mówili ze jestem rozpieszczony.
- Oj skądś to znam. Mój powód był podobny.
Tylko że poważniejszy.
- Jaki ?
- Kiedyś ci opowiem. - posmutniałam.- Wogole , jak ty masz na imię ?
CZYTASZ
Bitch, I'm Rich//REAL STORY
Short StoryRodzice Soni zarabiają ogromne sumy pieniędzy ( ona sama z reszta tez ) przy czym sama dziewczyna jest rozpieszczona i zawsze dostaje to co chce . Pracuje jako modelka . Jej ,,koleżanki" są zazdrosne o wszystko : o ubrania, kosmetyki , samochód, pow...