10

48 2 0
                                    

Po kąpieli spakowałam sobie jeszcze plecak na kolejny dzień .

Po kąpieli spakowałam sobie jeszcze plecak na kolejny dzień

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

I około 23 poszłam spać .

11 września , czwartek
Wstałam dzisiaj troszkę wcześniej , chciałam lepiej zacząć ten dzień . Wiec poszłam biegać już o 6:30 . Puściłam sobie playliste najnowszych hitów i tak biegałam dobre 40 minut . Wróciłam do domu, umylam się i zjadłam śniadanie . Poszłam na górę Ok . 7:40. Ubrałam się i uczesałam .

Mój makijaż był delikatny , bo jaki mógłby być do sportowego stroju ? Założyłam biżuterię i poszłam do garażu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Mój makijaż był delikatny , bo jaki mógłby być do sportowego stroju ? Założyłam biżuterię i poszłam do garażu .

Wyjeżdżałam z domu ok.8:05 . Po drodze jechałam jeszcze na stacje , zatankować Mojego Rang'a . Weszłam jeszcze do sklepiku kupic sobie picie i jakiegoś batona na później .

W szkole byłam na chwile przed dzwonkiem . Kiedy wchodziłam po schodach zaczepił mnie Daniel . Mam z nim geografie i on tez jest z Polski .
- Hej . Co tam u ciebie ?- spytał .
- A wszystko dobrze . Wiesz może gdzie jest sala od Francuskiego ?
- Tak . Musisz wejść na jeszcze jedno piętro i tam po lewej stronie na końcu .
- O super dzięki .- już przyśpieszałam krok , bo bałam się że się spóźnię .
- Czekaj , spotkamy się po lekcji ?
- Po tej ?
- No jeśli masz czas ?
- Wiesz co , No nie za bardzo . Muszę iść na drugi koniec szkoły żeby pójść na chemię także z tej przerwy to pewnie nie będę miała za dużo .
- To ja przyjdę tutaj po ciebie zaraz po lekcji i cię odprowadzę do kolejnej sali . Co ty na to ?
- A No to tak możemy zrobić , ale wybacz bo teraz naparwde się spieszę .
- Okej to do zobaczenia .

Poszłam do wskazanego przez Daniela miejsca. Usiadłam obok Beatrice i zaczęła się lekcja .
W trakcie zostałam wybrana dwa razy do tablicy , przy czym tylko raz udało mi się uzyskać ocenę ( w przeliczeniu na nasz system ) 5 .
Po francuskim tak , jak się umawialiśmy Daniel przyszedł po mnie i razem ,,pokonywaliśmy" ten wielki korytarz szkolny . Ale wkoncu bo jakiś 8 minutach dotarliśmy do sali chemicznej i usiedliśmy na ławki znajdujące się obok niej .
- Wolna jesteś ?- zaczął .
- W sensie ?
- No dzisiaj po szkole , czy masz czas ?
- Tak dzisiaj tak , a co ?
- Poszlibyśmy może do Starbucksa na kawę?
- Okej , ale którego ?
- Do tego na ulicy Biscayne Blvdr .
- No pewnie , czemu nie .- uśmiechnęłam się .
Chwile później był dzwonek i zaczęła się chemia . Robiliśmy kilka doświadczeń, a później pani jak zwykle zadała nam jakieś 4 karty pracy do domu .
Kiedy szlam do szafki , spotkałam Conora .
- No nieźle kręcisz z Danielem .- zaszydzil .
- Nie wiem o czym mówisz .
- Ciekawe do czego jeszcze dopuścisz .
-O co ci chodzi ?- zdenerwowałam się .
- Ja wiem że jesteś nowa , ale napewno słyszałaś o jego wybrykach.
-Przykro mi , ale nie .
- Radzę ci się lepiej zastanowić dwa razy zanim zdecydujesz się iść gdziekolwiek z tym człowiekiem .
- Jakim człowiekiem , do czego ty dążysz ?!?
- Nie chcesz mi wierzyć . Niedługo sama się przekonasz .- mówiąc to odszedł . Czułam sie wystraszona i bezsilna .

Pomimo tej całej sytuacji ja i tak wierzyłam sobie i zdecydowałam że pójdę z nim na tą kawę .
Po lekcjach zaczekałam na niego przed szkołą. Zdążyłam jeszcze napisac mamie że wrócę trochę później i akurat podszedł do mnie Daniel .
-Gotowa?
-Mh.- przytaknelam nie za bardzo wiedząc o co mu chodzi . To przecież miała być tylko kawa .
- Wsiadaj .- powiedział dość donośnym głosem . Spojrzałam na niego z żalem:
- Takim tonem to mów do swoich suczek . Ja z tobą nigdzie nie jade.
- Pożałujesz tego .- zmierzył mnie wzrokiem , po czym wsiadł do samochodu i odjechał .

Postanowiłam się trochę uspokoić , wiec usiadłam na ławkę przed szkołą i sprawdziłam czy są w pobliżu jakieś siłownie .
W międzyczasie podszedł do mnie Levis .
- Coś się stało ? Nie wyglądasz za dobrze .- spytał .
- Nie , wszystko dobrze . Wybacz ale się śpieszę . Do jutra.- uśmiechnęłam się żeby nid pomyślał że go spławiam .
Poszłam do samochodu i wróciłam do domu , po czym wzięłam ubrania na siłownie i tam się udałam .

Poszłam do samochodu i wróciłam do domu , po czym wzięłam ubrania na siłownie i tam się udałam

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Bitch, I'm Rich//REAL STORYOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz