Jakiegokolwiek zakończenia się nie spodziewaliście, nie bijcie mnie, proszę.
Deszcz podziękowań:
Dziękuję Karlmaszynopiszacy za pierwszy motywujący mnie komentarz.
bundiborv za to, że byłaś najbardziej oddaną czytelniczką i wspierałaś moją "twórczość".
Julciak22 za to, że cokolwiek nie wymyśliłam i jakkolwiek denerwująca nie byłam, mówiłaś, że świetnie piszę.
Lorfa_lorfa za to że bardzo często rozumiesz mnie jak nikt inny i dopieszczasz spoilerami.
Dziękuję wszystkim czytelnikom, bo w momencie w którym to piszę jest prawie 10 tysięcy wyświetleń. Niesamowite.
Co dalej? Dostępny jest już pierwszy rozdział mojego nowego opowiadania pt. "Verbena". Klimat fabuły będzie dosyć podobny, więc jeżeli komuś podobał się "Atelier", zapraszam bardzo serdecznie do zapoznania się z prologiem.
Dodam tylko, że jeżeli macie pytania, do mnie, do bohaterów czy dotyczące fabuły, śmiało piszczcie w komentarzach, chętnie odpowiem.
To chyba tyle.
Do zobaczenia i pozdrawiam
Blessed Peas / Ola
CZYTASZ
Atelier
AventuraKiedy tylko ludzie w czarnych garniturach zabierają Castrid do ciemnego samochodu, jest wściekła na siebie, że była zbyt słaba, by się postawić. Wiedziała, że to jej zdolność była tego powodem, ale nie wiedziała kto by ją chciał. Była bezużyteczna...
