12

3K 140 6
                                    

ReyMech :
Cześć, Octi.

CuteBlakie :
Siemano.

ReyMech :
Jak minął dzień, kochanie?

CuteBlakie :
Spoko.

CuteBlakie :
A Tobie?

ReyMech :
Teraz już źle.

CuteBlakie :
Dlaczego?

ReyMech :
Nie lubię, kiedy mnie okłamujesz, słońce.

CuteBlakie :
Uch, przepraszam...

CuteBlakie :
Po prostu nie mam humoru.

ReyMech :
Co się stało, słońce?

CuteBlakie :
Bo dziś po zajęciach.

CuteBlakie :
Spotkałam Ontari.

CuteBlakie :
Wspominałam Ci o niej ostatnio. To ta, co mnie nie lubi.

ReyMech :
Ale dlaczego Cię nie lubi?

CuteBlakie :
Sama nie wiem.

CuteBlakie :
Nie przypominam sobie, żebym jej czymś podpadła. Ona ogólnie od zawsze lubiła czepiać się tych, którzy jej nie pasują.

ReyMech :
A to suka.

CuteBlakie :
Kontynuując, dziś jak wyszłam z zajęć, chciałam zrobić sobie mały spacer, ale niestety na nią wpadłam.

CuteBlakie :
W większości jej nie słuchałam, ale coś tam zaczęła się ze mnie wyśmiewać, pytała, czy wciąż jestem sama i że wcale jej to nie dziwi. Nie ogarniam jej.

ReyMech :
Ależ ta dziewczyna mnie irytuje.

ReyMech :
Bezczelna.

ReyMech :
Ta cała Ontari powinna zacząć się pilnować, bo jak będzie więcej takich akcji, to przyjadę i sobie z nią porozmawiam.

CuteBlakie :
Szkoda, że pewnie się tak nie stanie.

ReyMech :
Och, słonko, nigdy nie mów nigdy.

Puella || OctavenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz