31

1.9K 124 6
                                    

ReyMech :
Jesteś teraz zajęta?

CuteBlakie :
Trochę. Nie mam czasu na rozmowę.

ReyMech :
I wszystko u Ciebie w porządku, kochanie?

CuteBlakie :
Oczywiście.

CuteBlakie :
Wszystko w jak najlepszym porządku.

ReyMech :
Octavia.

ReyMech :
Dlaczego mnie okłamujesz?

CuteBlakie :
Nie wiem, o co chodzi.

ReyMech :
Nie udawaj, tylko mów prawdę.

ReyMech :
Lexa napisała do Clarke, która miała mi przekazać, że nie chcesz z nią rozmawiać, wróciłaś zapłakana i co chwila rozmasowujesz ramię.

CuteBlakie :
A to ściera.

ReyMech :
Ech...

ReyMech :
Nie złość się na nią słońce, martwi się o Ciebie.

ReyMech :
Ciesz się, że masz taką dobrą przyjaciółkę. Napisała do Clarke, bo nie miała się jak ze mną skontaktować.

ReyMech :
A teraz mów mi tu szybko, co się stało.

CuteBlakie :
A jak myślisz?

ReyMech :
Ontari?

CuteBlakie :
No brawo.

CuteBlakie :
Wracałam z zajęć przez park.

CuteBlakie :
I spotkałam moją ulubienicę.

CuteBlakie :
Chyba ciągle nie zluzowała po tym, jak Lexa zrobiła jej jazdę o moje oko.

ReyMech :
Uderzyła Cię?

CuteBlakie :
Nie, chciałam ją ominąć, ale "przypadkowo" podstawiła mi nogę. Potknęłam się i na moje nieszczęście wpadłam na ławkę i się uderzyłam.

ReyMech :
Bardzo boli?

CuteBlakie :
W cholerę :')

CuteBlakie :
Ledwo mi zszedł ten siniak na twarzy i proszę, już mam nowego.

ReyMech :
Pójdź do Lexy i niech zrobi Ci jakiś zimny okład, albo poszuka maści.

CuteBlakie :
Dobrze.

ReyMech :
I powiedz jej, co się stało. Lexy też nie możesz okłamywać.

CuteBlakie :
Przecież jak się dowie, to rozpieprzy Ontari głowę.

ReyMech :
No i fajno.

ReyMech :
Obiecuję, że się jutro spotkamy. Dziś nie mogę przyjechać, bo zostaję aż do zamknięcia.

CuteBlakie :
A przytulisz mnie?

ReyMech :
Oczywiście, że tak, słońce.

CuteBlakie :
To zaczekam do jutra.

Puella || OctavenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz