33

1.9K 132 7
                                    

CuteBlakie :
Dzisiaj jest taki ciepły dzień.

ReyMech :
Wieczór*.

CuteBlakie :
Ciepło? Ciepło.

ReyMech :
Nie miałaś się dziś uczyć na jakieś zaliczenie, słońce?

CuteBlakie :
Miałam, ale mamy też do zrobienia jakiś projekt grupowy, także się spotkaliśmy.

ReyMech :
Ale już skończyliście, czy macie przerwę?

CuteBlakie :
Nie jestem pewna.

CuteBlakie :
Mamy obok akademików takie grille, ławeczki i sobie właśnie siedzimy.

CuteBlakie :
I mamy piwo.

CuteBlakie :
I ktoś chyba będzie odpalał te grille.

ReyMech :
To już chyba nic więcej dziś nie zrobicie.

CuteBlakie :
Każdemu należy się przerwa.

CuteBlakie :
Ogólnie to przyszło dość sporo randomowych ludzi z akademika.

ReyMech :
Chyba wyczuwam imprezkę w plenerze.

ReyMech :
Ależ bym się napiła.

CuteBlakie :
Zapraszam.

CuteBlakie :
Lexa też przyszła, ona to zawsze jest pierwsza do picia. Mówiła coś, że może Clarke przyjedzie. Fajnie byłoby ją w końcu poznać w jakiś inny sposób, niż... Zresztą pamiętasz.

ReyMech :
Chciałabym, naprawdę kochanie, ale czuję się tak zmęczona.

CuteBlakie :
Ej, czekaj.

CuteBlakie :
Chyba jest jakaś akcja.

ReyMech :
Co się dzieje?

ReyMech :
Halo?

CuteBlakie :
Ontari przyszła i chciała dołączyć, ale jak mnie zobaczyła, to zaczęła iść w moją stronę. Oczywiście bluzgając na prawo i lewo.

CuteBlakie :
I jacyś ludzie jej zagrodzili drogę i kazali spadać.

ReyMech :
I poszła sobie?

CuteBlakie :
Na razie odeszła na bok i stoi ze swoją świtą. Ciągle katuje mnie wzrokiem. Coś czuję, że jeszcze tu podejdzie.

ReyMech :
Dobra, piszę do Clarke. Niedługo przyjadę.

Puella || OctavenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz