36

1.8K 126 3
                                    

CuteBlakie :
Dziwnie mi.

ReyMech :
Dlatego, kochanie?

ReyMech :
Jest bardzo ciepła sobota i niedługo się widzimy, bo obiecałam, że spędzimy razem cały dzień.

ReyMech :
Coś się stało, słońce?

CuteBlakie :
Poszłam do sklepu, żeby coś dla nas kupić.

CuteBlakie :
Wiesz, kogo spotkałam?

CuteBlakie :
Tak, dobrze myślisz. Moją ulubienicę.

ReyMech :
Błagam, powiedz, że Cię nie uderzyła, albo coś, bo tym razem naprawdę zabiję sukę.

CuteBlakie :
Nie, nie. Śmiesznie, ale na końcu drogi stał jeden z profesorów, więc i tak nie mogłaby tego zrobić.

CuteBlakie :
Zresztą, nie jestem pewna, czy chciała.

ReyMech :
Jak to?

CuteBlakie :
Ogólnie to spotkałam się z nią przed sklepem, jak wychodziłam.

CuteBlakie :
Pierw była jakaś dziwnie zestresowana i zaczęła się rozglądać. Chyba myślała, że jestem z Tobą, albo z Lexą, czy coś.

ReyMech :
Co się działo potem?

CuteBlakie :
Powiedziałam, że jeśli chce mi podocinać, to niech to zrobi teraz, bo jestem umówiona i się spieszę.

CuteBlakie :
Czaisz, że nawet się na to nie odezwała, a przecież dla niej każda okazja jest dobra do pośmiania się ze mnie.

CuteBlakie :
A jak ją wyminęłam, to spytała, czy wciąż boli mnie ramię.

ReyMech :
Ta cała Ontari jest tak intrygującą osobą, że to hit.

ReyMech :
Ale miałaś rację. Jesteś umówiona, także lepiej się zbieraj, bo jestem w drodze.

Puella || OctavenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz