CZĘŚĆ 6

697 28 7
                                    

Po tym "incydencie", Pan Okularnik surowym spojrzeniem nakazał Hoseok'owi się już nie odzywać.

-A więc widzę, że już wszyscy są. Podejdźcie bliżej proszę.-Powiedział, a BTS go posłuchali.-Przedstawiam Wam Wiktorię. Pochodzi z Polski.-dodał.

-Hello Wicsotoria, my name is Kim Namjoon.-Orzekł najwyższy z chłopaków.

Starałam się zachowywać poważnie.Nawet się uszczypnęłam, aby nie zacząć się śmiać.

-Namjoon...ona rewelacyjnie zna koreański, nie mów nic póki nie skończę.-Oznajmił zrezygnowany manager, unikając  mojego wzroku.

-A co ona tu robi?- Zapytał się go przesłodki chłopak z dużymi oczami.

-Taehyung, najpierw daj mi skończyć.- Znowu surowo dał znać do zrozumienia, żeby mu nie przerywać. -Powiem to bezpośrednio...Jest ona Waszym nowym choreografem. Jutro zaczyna Was uczyć. Bądźcie dla niej mili, bo jak nie, to się o tym dowiem.

-Co? Przecież mówiliśmy, że nikogo nowego nie chcemy. Tym bardziej kobiety!- Zawołał niski blondyn.

-"Mały...masz przerypane, nie będziesz miał życia. Ja się już o to postaram. Nikt nie będzie mnie lekceważył".- Wycedziłam ostro w myślach.

-Przedstawcie się sobie teraz i zapoznajcie się. Od jutra zaczniecie ciężej pracować.-Zlekceważył blondyna, a później dodał- Aha, i chcę żebyście wiedzieli, że ta dziewczyna może Was wiele nauczyć. Sam Sungdeuk ją wybrał.- Po tych słowach podszedł do drzwi i opuścił salę.

No pięknie, zostałam sama z siedmioma facetami.

*************************

Kiedy SeJin wyszedł, wszystkie pary oczu skierowały się ku mnie.

-Musisz być niezła, skoro wybrał Cię nasz poprzedni choreograf.-Oznajmił mi brązowo-włosy, dość wysoki chłopak.

-Jungkook, nie mów, że poprzedni. To aż głupio brzmi.- Odwrócił się do niego ten mały.

"No nie wytrzymam!"-pomyślałam.- Przedstawicie mi się, czy mam tu tak stać!?-warknęłam.

Ehh...jutro miałam być ostra, ale jeden dzień wcześniej nie robi różnicy.

Niebiesko-włosy już miał powiedzieć coś w stylu: "stój tam", co wywnioskowałam z wyrazu jego twarzy. Na szczęście nie skończył, bo Ju..Ju...ktoś, zasłonił mu usta z uśmiechem na twarzy, a sam odpowiedział:

-Jungkook, miło mi.

Następny podszedł do mnie chłopak z czarnym kolorem włosów. Wyglądał bardzo dojrzale.

-Jin jestem. Jeżeli czegoś będziesz potrzebować, to możesz na mnie liczyć.-Uśmiechnął się.

-Miły jesteś - powiedziałam do niego.-"Ale na mnie to nie podziała".- Zaznaczyłam w myślach.

-Jestem RapMonster, lider.- Przedstawił się kolejny.

- A ja J-Hope, myślę, że doskonale mnie pamiętasz...Heh.-Powiedział gość, który chwalił się, że na sedesie nie może usiąść.

-Raczej będę...-odpowiedziałam.-"Nie da się, nie zapamiętać."

-V - przedstawił się kolejny. Ten słodziutki.

-" V? Serio? Jedna literka?...Jak Ty z tym żyjesz?"- Chciałam go tak spytać, ale powstrzymałam się.

Podałam mu rękę, a on zareagował na to pięknym uśmiechem.

-Suga jestem!- Krzyknął chłopak, którego wcześniej trzymał Kook.

-Fajnie!- Też odkrzyknęłam, szczerząc się i machając do niego ręką.

Popatrzyłam na chłopaka, który jako jedyny mi się nie przedstawił i chyba nie zamierzał. Został tylko ten blondas.

Podeszłam do niego. Był ode mnie pół głowy wyższy. Mimo to, nie zamierzałam rezygnować z przezwisk typu: mały.

Chwyciłam jego dłoń i ścisnęłam mocno, naprawdę mocno.

-Jak pewnie już wiesz, jestem Wiktoria, ale póki Ty mi się nie przedstawisz osobiście...Twoi koledzy pomogą mi wybrać dla Ciebie jakieś fajne przezwisko. Co Ty na to?-Spytałam się go.

Mały, widząc uśmiechy swoich przyjaciół i mój, wystraszył się i powiedział:

-Jimin, mów mi Jimin.

*********************************

Następna część! Kto się cieszy?

Za niedługo będzie kolejna :D Mam nadzieję, że będziecie czekać.







Wszystko się Zmienia || BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz