CZĘŚĆ 11

658 28 5
                                    

Wróciłam do domu po 18.00, ponieważ wcześniej zatrzymałam się jeszcze na obiad, a zjedzenie go trochę mi zajęło.

-Jestem!- powiedziałam głośno zdejmując buty.

Mama przywitała mnie w wejściu:

-Nareszcie...dlaczego tak długo? Miałaś być wcześniej.

-Byłam głodna, więc zatrzymałam się na posiłek.- odpowiedziałam krótko.

Mama posmutniała, ale zaraz później znów się uśmiechnęła.

-No, więc to co było na dzisiaj zjesz jutro. Jak minął Ci dzień?

Przewróciłam oczami.

-Męcząco. Idę na górę, muszę odpocząć.

-Jutro się raczej nie zobaczymy, wstaję wcześnie rano i pracuję do późna, więc śpij dobrze. Mam  dla Ciebie niespodziankę, ale powiem Ci o niej dopiero za dwa dni.-Oznajmiła.

-Niech Ci będzie.

*****************************

Tak naprawdę nie byłam zmęczona, ale mimo wszystko chciałam mieć wolną chwilę.

-Ehh....- nie myślałam o niczym, po prostu zamknęłam oczy i odpoczywałam.

Usłyszałam sygnał wiadomości.

Wyczołgałam się z łóżka i wzięłam do ręki telefon. 

-Panie okularniku...czego Pan chce?- Powiedziałam dramatyzując, że kazał mi się ruszyć z ciepłego miejsca.

Odczytałam wiadomość:

"Pracujesz dopiero dzień. Na szczęście dla Ciebie jutro możesz, ale nie musisz przyjść do wytwórni. BTS mają zaplanowany koncert. Bardzo chciałbym abyś była i zobaczyła jak to wygląda. Będziesz mogła im  coś doradzić. Proszę zastanów się dobrze. Wyjeżdżamy o 10.00 rano :D"

-Nie ma opcji. Póki mogę zamierzam spać! Nie udało Ci się Okularniku mnie namówić.-Prychnęłam.

Odłożyłam telefon nie dając żadnej odpowiedzi. Chciałam znów się położyć, ale jakoś nie mogłam. Było mi niewygodnie, zimno, nudno...Nie wiedziałam tylko dlaczego.

Znów wzięłam urządzenie do ręki i wystukałam numer przyjaciółki.

-Halo?- Odezwała się.

-Cześć Kaja!

-Wika? Dawno się nie słyszałyśmy! Jak Ci się podoba w Korei? Masz kogoś? Słyszałam, że masz pracę. Jaka to? Powiesz mi może....

-STOP! Dziewczyno, zabijesz mnie tymi pytaniami! Po pierwsze o to, jak mi się podoba w Korei pytasz mnie już od przeszło 7 lat. Wciąż nie mam nikogo, co Cię tak nagle na to wzięło?- Powiedziałam na jednym wdechu.

-Dobrze wiedzieć...To jak z tą pracą?-zapytała, a ja przywaliłam sobie dłonią w twarz.-Halo? To nie dzwonisz po to, żeby się pochwalić?

-Tak pracuję...jestem choreografką w wytwórni.-Powiedziałam bez owijania w bawełnę.

-...

-Jesteś tam? Coś się stało?- Zaniepokoiłam się.

-Dlaczego nie powiedziałaś mi o tym wcześniej?! Wytwórni jakiej!?Jaki zespół!? Wymyśliłaś już dla nich jakiś taniec?! Podoba im się?! Mów!

No tak...zapomniałam wspomnieć, że moja przyjaciółka jest wielką fanką k-popu. Ona mnie zabije wzrokiem na odległość jak się dowie jakiego zespołu...moje życie nie zna granic.

Wszystko się Zmienia || BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz