Droga dłużyła się niemiłosiernie...zasnęłam 3 razy, ale zbudziły mnie okrzyki godowe J-Hop'a, który oglądając coś na telefonie zaczął wrzeszczeć.
-Hej Ty!-zawołał Jimin, zapewne do mnie.- Nie umiem wymówić Twojego imienia, więc jak mam się do Ciebie zwracać?
Zauważyłam, że RapMonster, Jin i Jungkook zgadzają się z nim i patrzą na mnie wyczekująco.
"Czy moje imię jest tak trudne? Przecież...no naprawdę?"-popatrzyłam na wszystkich jak na niedorozwojów, ale odpowiedziałam im:
-Nie wiem. Zależy od Was, jak zdecydujecie się do mnie mówić.
W tym momencie zobaczyłam irytujący uśmiech Sugi.
V również zwrócił na to uwagę i podszedł do mnie gibając się przy tym na boki, ponieważ jechaliśmy właśnie po dziurawej drodze.
Wyjął coś z kieszeni i wręczył mi.
-Lizak? Na co mi lizak do diabła?-zapytałam się go.
-Na poprawę humoru. Nie wiadomo co Yoongi wymyśli.
************************************
-No, moi drodzy dojechaliśmy.-Powiedział do nas Pan Okularnik.
Wybiegłam z van'a zanim ktokolwiek zdążył się podnieść. Gdy byłam już na zewnątrz upadłam na kolana i przytuliłam ziemię.
-Moja kochana, już nigdy nie oderwę od Ciebie nóg. Przysięgam.
W tym czasie BTS wyszło z pojazdu i stanęło przed bagażami, które kierowca zdążył już wyjąć.
PERSPEKTYWA RAPMONSTER'A-Nareszcie! Nienawidzę tak długich podróży.-Odetchnął Jungkook przeciągając się.
-To jakim cudem wytrzymałeś tyle lecąc do Niemczech? Z Seulu do Busan jechaliśmy zaledwie 4 godziny.- odrzekł Jin.
W tym momencie zauważyliśmy naszą Fiki macającą ziemię. Zdecydowaliśmy wszyscy nazywać ją Fiki, ponieważ jest do krótkie i zmyślne. Tak, sam to wymyśliłem.
-Nic jej nie jest?- zapytałem.
Jimin popatrzył się na nią.
-Chyba zmęczyła się naszym towarzystwem- Parsknął.
Wtedy zobaczyliśmy ją wstającą z ziemi. Była cała ubrudzona, wyglądała jak z horroru. Podeszła do Jimina:
-Hej Ty, blondasku, chcesz na solo?- wystawiła do niego pięści.
Jin szybko wszedł pomiędzy nich zasłaniając Chima.
-Haha...idźmy już -powiedział szybko.
-Drogie Wy moje dzieci, fanki czekają, a Wy musicie się jeszcze przebrać i poćwiczyć.- Oświadczył nasz meneger Sejin.
-Chodźcie już.- Rzekłem do reszty i zabrałem swoją torbę.
PERSPEKTYWA WIKTORII
Przepychaliśmy się przez tłum fanów. Ile ich tam było...1000? Pan Okularnik próbował zrobić nam drogę. Na szczęście mieliśmy też trzech ochroniarzy, bo bez nich któraś z fanek wyciągnęłaby Sugę za nogę.
Wszystkie patrzyły się na mnie jakby mnie chciały zabić, poćwiartować i zszyć. Miłość fanów do idoli nie zna granic.
Po paru minutach, weszliśmy do budynku, w którym miał się odbyć koncert. Byliśmy w sali pełnej ubrań. Stylistki plątały się wokół chłopaków, dopasowując im stroje.
A ja? Siedziałam i nic więcej...po co było mi tu przyjeżdżać?
Pan Okularnik, jakby czując moje obawy, usiadł obok mnie i oznajmił:
-Poczekaj, a zobaczysz. Może teraz widzisz tylko małych, głupich chłopców potrzebujących opieki, ale uwierz, scena jest czymś, gdzie Ci mali chłopcy stają się gwiazdami i prawdziwymi mężczyznami kochającymi swoich fanów.
Obróciłam się do niego:
-Myśli Pan?
-Ja to wiem.-Później tak szybko jak się pojawił, odszedł.
Minęło jeszcze sporo czasu, zanim makijażystki pomalowały ubranych już BTS.
Po godzinie, scena została zapełniona tysiącami fanów.
-Życz nam szczęścia Fiki.- Uśmiechnął się do mnie Jin.
-Fiki?- Obróciłam się do Sugi stojącego obok Jina.-Trochę to mało gustowne Suga, myślałam, że stać Cię na coś więcej.
Usłyszałam za sobą kaszlnięcie RapMonstera.
-Ja to wymyśliłem.
Gwałtownie się odwróciłam.
-Hah...wybacz, Fiki może być.
-Ciesze się.- odpowiedział.
-Chłopcy czas na Was. Pokażcie co umiecie i zabłyśnijcie tam.- Oświadczył Pan Okularnik.
Namjoon jako lider, wygłosił motywujące słowa i każdy poszedł do platformy, na której mieli wyjechać do góry na scenę. Wszyscy przesłali mi ciepłe uśmiechy, nawet Jimin.
Natomiast Suga, podszedł do mnie i położył mi ręce na ramionach, mówiąc:
-Patrz na mistrzów.- Później poszedł do reszty chłopaków i stanął na platformie.
Wyjeżdżając na scenę, widziałam, jak ogarnia ich powaga i dorosłość. Byłam pewna, że nikogo dziś nie zawiodą.
-Powodzenia- szepnęłam.
*************************************
Następny rozdział :D Dziękuję za wyświetlenia, będę się starać jeszcze bardziej.
CZYTASZ
Wszystko się Zmienia || BTS
Fanfic16-letnia choreografka oraz bliska przyjaciółka zespołu BTS, opowiada swoją historię. Historię o tym, jak bardzo 7 chłopaków potrafiło zawrócić jej w głowie. Z bezczelnej, aroganckiej 15-latki wystarczył rok, aby zmieniła się w 16-letnią, godną zau...