Bardzo ładnie urządzone. Paula wstała i oglądała różne rzeczy stojące na komodach. W pewnej chwili zauważyła gazetę...
"...młode małżeństwo zaginęło..."- czytała z zaciekawieniem dziewczyna.
Zastanawiała się czy to nie jej rodzice. Porywacze wspominali jej że jest do rodziców podobna. A może po prostu to jakaś rodzina?
Paula szybko wybiła sobie to z głowy. Bo jaka niby rodzina porywa rodzinę i ją przetrzymuje nie wiadomo gdzie?
Paula szybko rzuciła gazetę na podłogę. Myślała co teraz się z nią stanie. Policja jej nie uratowała.
- Czy tylko moje życie jest bez sensu- myślała gorączkowo.
-TYMCZASEM-
Kasia dojechała. Była własnie na dworcu. Rozglądnęła się. Postanowiła podejść pod dom Franka... Tylko że nie wiedziała jaki jest adres. Postanowiła iść pod szkołę Franka. Pisał bloga więc wiedziała jaka szkoła.
Gdy doszła stanęła i czekała. W pewnej chwili wyciągnęła telefon. Na ekranie widniała wiadomość od rodziców. Dziewczyna jednak nie odpisała. Nagle zadzwonił dzwonek. Stanęła jak wryta i wypatrywała chłopaka ze zdjęcia.
- Gdzie on jest?- myślała gorączkowo Kasia.
Nagle wyszedł. Szedł z kolegami. Przeszedł koło niej jakby nigdy nic. Kasia patrzyła na niego przez chwilę. Następnie zaczęła za nim biec i wołać:
- Franek, Franek! Poczekaj!
Chłopak odwrócił się. Jego znajomi także. Franek dziwnie początkowo się jej przyglądał. Kasia stanęła naprzeciwko niego patrząc mu w twarz. Jego koledzy żartowali:
- Masz wielbicielkę!
- Zamknijcie mordy!- odwarknęła groźnie Kasia.
Chłopcy szybko ucichli.
Franek był wysokim, ładnym chłopcem. Podobnym do niej i Pauli.
Spłynęła jej łza po policzku i powiedziała:
- Musisz mi pomóc.
- Yyy... Sory muszę już iść... Nara!- odrzekł obojętnie chłopak.
Nie zauważył łzy dziewczyny ani ich podobieństwa.
- Proszę, wysłuchaj mnie!- krzyknęła gorączkowo dziewczyna.
- Po co?! Ni znam cie kobieto!- wrócił i powiedział jej to prosto w twarz.
- Znasz mnie. Jestem twoją siostrą. Nie widzisz podobieństwa?!- powiedziała błagalnie, a zarazem groźnie Kasia. Mówiła to prosto w twarz.
Chłopak popatrzył na nią. Dziewczyna zauważyła że chłopakowi zabiera się do łez. Zamknął oczy.
- Idziesz Franek? Czy zostajesz z tą...- mówili koledzy.
- Idźcie. Muszę z nią porozmawiać- powiedział z nadal zamkniętymi oczyma.
Poszli więc. Franek zaciągnął Kasie do pobliskiej kawiarenki.
- Zamawiasz coś?- powiedział poważnie Franek gdy on zamawiał.
- Yyy... Nie- odrzekła. Nie miała pieniędzy, ale nie chciała się przyznać.- Franek... Musisz mi pomóc. Pamiętasz babcie, dziadka, mamę i tatę?
- Tak, ale...- powiedział niepewnie chłopak.
- A więc posłuchaj...- zaczęła dziewczyna...
YOU ARE READING
Tajemnica zmieniająca wszystko...
Misterio / SuspensoPaula... 15-letnia dziewczyna, która po tych latach zaufania, szczęścia... Dowiaduje się szokującej prawdy o rodzinie. O rodzinie której ufała bezgranicznie...