Jutro odbędzie się pierwszy konkurs Turnieju Czterech Skoczni a tata nadal jest przeciwny temu, żebym się tam zjawiła. Dlatego też poszłam spróbować jeszcze raz swoich sił.
— Tatoooo?
— Tak Carolina?
— Mogę iść na ten kon..
— Tak możesz.-przerwał mi tata.
— Naprawdę?!
— Tak i zgadnij kto mnie namówił.
— Nie wiem — tak naprawdę wiedziałam.
— Andi i Stephan z małą pomocą Markusa i Richarda. Dowiedziałem się bardzo ciekawych rzeczy, że jesteś bardzo lubiana wśród nich. Pomyślałem, że skoro tak to będziesz dla nich idealną motywacją.
— Dzięki tato. — Uściskałam go mocno i wróciłam do pokoju.
Następnego dnia, przed południem udałam się do hotelu, bo tak zdecydował tata, że będę z nim w hotelu. Poszłam na górę szukając odpowiedniego numerku pokoju, gdy w pewnej chwili na mojej drodze stanęło czterech panów.
— Nie przechodzisz dalej — powiedzieli na raz.
— Dzięki też was lubię.
— Wielki przytulas!!! — Andi, Stephan Markus i Richard przytulili mnie z całej siły.
— Wow, aż tak cieszycie się na mój widok.
— Dokładnie tak, w końcu jesteś naszą fanką numer jeden – powiedział Stephan. — Ale dobra idziemy bo trener nas pewnie szuka.
Zostawili mnie i Andreasa samych.
— Myślisz, że to było specjalnie? — zapytałam
— Chyba tak. Dobrze, że jednak jesteś. —Jeszcze raz mnie przytulił.
— Czuła bym się źle gdybym was oglądała na TV wiedząc, że parę kilometrów dalej mogę was widzieć na żywo.
— To ja się zbieram. Widzimy się później.
Poszłam w końcu do pokoju i zostawiłam swoją torbę, po czym udałam się na skocznię. Obejrzałam obydwa treningi, po czym zaczęła się seria próbna i w końcu pierwsza seria konkursu. Chłopakom poszło nieźle. Oczywiście przyszli ze mną porozmawiać przed drugą serią tylko problem w tym, że przerwała nam jakaś dziewczyna.
— Andi!! — wrzasnęła.
— O nie. — Andi i Stephan, którzy akurat ze mną byli, przerazili się nie na żarty.
— O co chodzi?
— Jak ja się cieszę, że ciebie widzę!-rzuciła się mu na szyję, po czym Andi ją odsunął.
— Co tutaj robisz? — zapytał niepewnie.
— Przyjechałam, żeby się z tobą zobaczyć!
O boże, to na pewno jakaś psychofanka, pomyślałam.
— Andi kto to jest? — zapytałam.
— Później ci powiem. Teraz muszę się jej pozbyć.
— To co Andi, idziemy gdzieś później?
— Wiesz co, chyba pójdę już na górę. — i zostawił mnie samą z tą dziewczyną.
Pod koniec nie mogłam już wytrzymać z tą blondi. Myślałam, że jej przywalę, ale na szczęście powstrzymałam się w porę.
Po konkursie Andreas wrócił i wtedy zaczęła się zabawa.
— Uciekamy — powiedział tylko, złapał mnie za rękę i zaczęliśmy uciekać od niej. — Dobra tak na szybko, ta blondi, to moja była Lisa, jak się okazało psychofanka. A teraz biegniemy.
Schowaliśmy się między domkami w wiosce skoczków. Ludzi nie było wiele, dlatego też Lisa bez problemu się dostała do wioski. Nie zauważyła nas, a gdy odeszła wystarczająco daleko wyszliśmy z ukrycia.
Już myślałam, że mamy spokój z nią, gdy usłyszałam krzyk, najprawdopodobniej Lisy.
— Andi chodź tutaj!
Znów rzuciliśmy się do ucieczki. I powtórka z rozrywki, tym razem schowałam się z nim gdzieś indziej. Już prawie ją zgubiliśmy, ale jednak nie.
— Andreas, ja już nie mam siły więcej biegać. I nie żartuję.
— Mam pomysł, ale musisz się zgodzić.
— Ale jaki?
— Szybko zgadzaj się bo ona tu idzie.
Spojrzałam na niego podejrzanym wzrokiem. Nie miałam pojęcia co ma na myśli.— No dalej Caro, po prostu się zgódź!
— No dobrze, zgadzam się!
Andi poczekał chwilę, aż Lisa podejdzie bliżej. Wtedy złapał mnie w talii i namiętnie pocałował. Tego się nie spodziewałam, ale przynajmniej wiem, dlaczego nie powiedział mi jaki jest plan. I muszę powiedzieć, że zadziałał, bo Lisa spojrzała się, tupnęła nogą jak mała dziewczynka i poszła. Przez chwilę byłam nieco oszołomiona, to było takie... wow.
Podczas drogi do hotelu nie odezwałam się do Andreasa ani słowem. W sumie nie wiem dlaczego. Wiem, że bałam się że zaraz zacznę piszczeć z radości. W końcu dla mnie Andi nie jest tylko przyjacielem, ale on chyba tego nie dostrzega. A może zrobił to specjalnie, tak żeby mnie pocałować? Chciałabym, żeby tak było na prawdę, ale co ja się oszukuję.
🇩🇪🇩🇪🇩🇪🇩🇪🇩🇪🇩🇪🇩🇪🇩🇪🇩🇪🇩🇪🇩🇪🇩🇪
Dzięki za przeczytanie i bardzo proszę o oceny i o wskazanie błędów, oczywiście jeśli są. Zapraszam jak zawsze na moją główną książkę Księżniczkę z przypadku. I bardzo dziękuję za ponad 120 odczytów! Nie spodziewałam się tutaj takiego wyniku 😃.
Pa pa! Auf Wiedersehen!
🙋🙋🙋🙋🙋🙋🙋🙋🙋🙋🙋🙋
![](https://img.wattpad.com/cover/121697191-288-k89025.jpg)