2.

924 95 1
                                    

  Od czasu kiedy po raz pierwszy zawitałaś do mojego domu, nie minęło dużo czasu i znowu w nim byłaś. Mijały miesiące a ty coraz częściej spędzałaś z nami czas. Mimo, że zawsze przychodziłaś do Gilberta, to jakoś znajdywałaś czas, żeby spędzić go trochę ze mną. Na początku przeszkadzało mi to, że wręcz zmuszałaś mnie do rozmów, jednak z upływem czasy zacząłem nawet cenić te chwile. Przeważnie podczas tych rozmów narzekałaś na nauczycieli lub mojego brata. A kiedy przyznawałem ci rację to obdarzałaś mnie uśmiechem, który był tylko dla mnie. Przy naszych pierwszych rozmowach nie zwracałem na niego uwagi, ale z każdą chwilą w twoich towarzystwie, każdy uśmiech starłem się zapisać w pamięci.


,,Plan Odbicia" [APH]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz