7 sierpień 2015 rok.
-Wyjaśnij mi, w jaki sposób trafiłeś na Dark Mount? – Optimus patrzał na mnie surowym wzrokiem – Nie pozwoliłem ci wyruszyć na misję ratunkową samemu.
-Nie, nie pozwoliłeś. Dlatego nie pytałem cię o zdanie – Prime westchnął – Wyszło na dobre. Eliie... albo jak się teraz nazywa, Trinity, wysłała nam najważniejsze dane conów. Wiemy też, że jest po naszej stronie, a Megatron ma zamiar wskrzesić armię z Cybertronu. Dla tych informacji warto było zaryzykować.
-A gdzie obecnie znajduje się Ellie?
-Została na Dark Mount. Zawiadomimy ją kiedy będziemy chcieli zaatakować, a ona wyłączy systemy obronne.
-Jesteś pewien, że to była ona? – dopytała Cee.
-Oczywiście, że tak! Nie wierzycie mi? – nikt się nie odezwał – No tak. Nie wierzycie jej. Naprawdę myślicie, że dołączyła do Decepticonów dobrowolnie?!
-Oczywiście, że nie! – uniósł się Bulkhead – Po prostu Megatron mógł jej zrobić jakieś pranie mózgu, albo coś.
-Właśnie dlatego sam po nią poszedłem! Stawiacie za dużo pytań. Gadacie zamiast działać.
-Uspokój się Smokescreen! – ryknął Optimus. Jeszcze nigdy nie widziałem, żeby był tak zły – Rozumiem, ze chcesz ją stamtąd jak najszybciej wydostać, ale musisz zachować czysty umysł – spuściłem głowę – Ruch Oporu zbiera żołnierzy. Lada moment przeprowadzimy atak na Dark Mount, ale musisz być cierpliwy.
-Tak jest, Optimusie.
-Buntownicy zostaną przeniesieni mostem do naszej bazy, a następnie razem wyruszymy do Nowego Yorku. Wszyscy mają być w gotowości. Całkiem możliwe, że rozpoczyna się najważniejsza bitwa o tą planetę.
Oczami Trinity
-Autobot nie żyje? – zapytał Megatron, kiedy stawiłam się w głównym pomieszczeniu.
-Owszem. Chciał przede mną uciec, ale wbiłam mu ostrze w brzuch i zepchnęłam ze szczytu wieży – lider spojrzał mi w oczy. Dobrze, że usunęłam nagrania z kamer, zanim ktoś spróbował je sprawdzić.
-W takim razie moje gratulację. Chodź ze mną – Lord złapał mnie za rękę i razem wyszliśmy na korytarz – Shockwave znalazł bardzo duże złoże mrocznego energonu.
-To świetna wiadomość – udałam uśmiech.
-W tej chwili przygotowujemy statek by przetransportować go na Cybertron. Za ciemną stroną księżyca mamy własny most kosmiczny. Dzięki niemu szybciej dostaniemy się na naszą planetę. Biosynteza buntowników również się rozpoczęła i za kilka megacykli dostaniemy nowych żołnierzy czy budowniczych. Razem będziemy im przewodzić – zatrzymaliśmy się i weszliśmy do jakiegoś pomieszczenia. W środku znajdowało się wiele instrumentów medycznych, stół chirurgiczny, a na środku pokoju stał Shockwave. W rękach trzymał strzykawkę z fioletowym płynem – Pierw jednak musisz dostać kolejną dawkę paliwa. Zużywasz energon tak szybko... – Megatron chciał mnie zmusić był położyła się na stole, ale wyrwałam rękę i puściłam mu ostrzegawcze spojrzenie. Zmierzył mnie wzrokiem, ale się nie odezwał.
-Odmawiam bycia obiektem badań w twoich gierkach umysłowych i kłamstwach. Nie zagram roli w twoim chorym dramacie. Nie zmanipulujesz mnie i nie będziesz mnie kontrolował. Nigdy więcej!
Wybiegłam z pomieszczenia i jak najszybciej skierowałam się do głównego komputera. Musiałam się spieszyć. Wydałam rozkaz patrolowania różnych części świata i dzięki temu w Dark Mount zostało jakieś pięćdziesiąt conów. Później wyłączyłam zabezpieczenia i otwarłam sygnał komunikacyjny z Autobotami.
YOU ARE READING
Transformers Prime - Genisys
Science Fiction"14 lipca 2005 rok. Ten dzień zapisał się w historii jako rozpoczęcie inwazji przez zmechanizowane istoty z kosmosu zwane Decepticonami..." Bezbronna Ziemia staje się nowym obiektem tyranii Megatrona, który po utracie własnej planety chce zrobić z n...