Niedawno na lekcji polskiego omawialiśmy czołowych twórców polskiego renesansu. Tak zaczęła się poniższa dyskusja:
Pani-Znacie Jana Kochanowskiego?
(Milczymy)
Pani-Pisał treny fraszki?
(Nic)
Pani-"N zdrowie" "Na lipe"...
(Kompletna cisza)
P-Miał chorą córkę
Cała klasa-Aaaaaa... Ten Kochanowski
P-Tak Jan Kochanowski miał chorą córkę.
Ja-Zanim to było modne
Cała klasa + Pani- Hahahahahahahaha...
No i tak mniej więcej wygląda polski w mojej klasie :)
CZYTASZ
Z Życia chorej psychicznie klasy
HumorWitajcie ludziki. Będe tutaj opisywał rózne dziwne historie i opowieści z mojej klasy i szkoły. Za uszkodzenia mózgu nie odpowiadam.