You'll be Mine ✔Ukończone ✔

Rozdział 26

Niestety zamek został doszczędnie zniszczony. Gdy tylko wieść o śmierci królewskiego małżeństwa rozeszła się w okolicy, mieszkańcy popadli w wielką żałobę. Nie wspominając jaki to ból dla małej Michelle oraz jej braci. Wszyscy mieliśmy mieszane uczucia. W jednej chwili legło tak wiele. Miałam mętlik w głowie. Stojąc przy oknie drewnianej chatki w lesie nieopodal miasta. Tymczasowo zamierzam zostać właśnie tutaj. Z moją decyzją upierał się blondwłosy wampir, ale znając mój charakter i tak bym nie dała za wygraną. Musiał się z tym pogodzić. Reszta przebywa obecnie w bardzo dobrej gospodzie. Na szczęście niczego im nie brakuje.

Nie raz pytam siebie samą ,,dlaczego nie jestem tam z nimi?" To proste. Muszę znaleźć Markusa. Po wielu rozmowach w mojej podświadomości, dowiedziałam się o przeszłości Lorienny. Zdaję sobię także sprawę z tego sprawę, że......

~wspomnienia~

-Może wolisz się z nimi pożegnać?

-Nie, nie chce żeby ich to bolało.

-Więc wolisz, aby przez resztę swoich dni robili sobie nadzieję, że nadal żyjesz? Nie sądzisz, że to głupie?

-Ani trochę. 

-Jak uważasz. Wiedz jednak, że on nie ,,zginie" dopóki nie usunie żalu ze swojego serca. Tak samo jak ty. 

-Więc co mam robić?

-Jak to co? Współpracować.

-Z nim?!

-Tak, gdy tak się stanie szybciej odczujesz uglę na duszy i będziesz mogła odejść w spokoju.

~teraźniejszość~

-Współpraca, co? - powiedziałam sama do siebie opadając na prowizoryczne łóżko.

Momentalnie zasnęłam.....

Rano, gdy obudziły mnie pierwsze promienie słońca w szybkim tempie wzięłam prysznic, spakowałam do wiklinowego koszyka jabłka oraz chleb. W sakiewce miałam kilka złotych monet. Gdy założyłam na siebie płaszcz, położyłam na malutkim stoliku list, po czym wyszłam z chatki. Ostatni raz się obejrzałam i ruszyłam przed siebie.

[,,Wybacz, Kocham Cię"]

_____________________________________________________________________________

To ostatni rozdział tego sezonu. Ale spokojnie pojawi się także druga część tej serii.....oczywiście jeżeli ktoś chce