Nowa książka! Wpadajcie😘
***
Minął tydzień odkąd uciekłam od Will'a.
Jak się czuje?
Czasami odczuwam pieczenie skóry, które jak Marcel mówi spowodowane jest oddaleniem się od bratniej duszy.
Jednak o dziwo ustaje zawsze, gdy mój wampir wybawca mnie dotknie.Jestem u siebie w mieszkaniu i przez ten cały tydzień piwnooki brunet o imieniu Marcel nie odstępował ode mnie na krok. Dzisiaj jednak postanowił gdzieś się wyrwać, nie ma go już jakieś 8 godzin. A ja zostałam sama.
Wyszłabym gdzieś, centrum handlowe, kawiarnia, park cokolwiek, ale boje się, że natknę się na Will'a.
Nie chce do niego wracać. Chce zapomnieć i dalej wieść moje nudne ludzkie życie. Chce zapomnieć o wszystkim czego się dowiedziałam o nadprzyrodzonych istotach i dalej być niczego nieświadomym człowiekiem.
Przeklęty chleb. Gdyby nie on pewnie bym wtedy niewpadła na Williama.
Włączyłam kolejny odcinek Stranger Things by zabić nudę i pochłonęłam się w jego fabule.
***
Usłyszałam dzwonek do drzwi.
Podchodząc do nich i spojrzałam przez wizjer. To był mój znajomy wampir.
Otworzyłam drzwi, a Marcel wczołgał się do mieszkania potykając się o próg.Był pijany.
A podobno wampirom promile alkoholu rozpuszczają się we krwi.
-Jesteś pijany- stwierdziłam
-Yhym-odburknął
-Jak to możliwe?
-Specjalny trunek dla wampirów-wybełkotał
-Po co się opiłeś?
-Nie umiałbym inaczej
-Nigdy nie wiem o co ci chodzi, a po pijaku to już w ogóle-parsknęłam
*włącz piosenkę w mediach*
-Nie bierz tego do siebie
Ale osobiście, myślę, że lepiej byłoby ci z kimś takim jak ja
Ale najgorsze jest to, że nawet tego nie zauważaszMyślę, że to czas, bym pozwolił mojemu sercu, wystąpić przed szereg
Myślę, że to czas, by powiedzieć to, co chodzi mi po głowie
Widzę cię z nim i wmawiam sobie, że jest w porządku
I tak jest za każdym razemJestem chory i jestem zmęczony tym grami
Jestem chory i jestem zmęczony byciem na drugim miejscu
I wiem, że jeżeli nigdy nie spróbuję
Będę chory i zmęczony byciem chorym i zmęczonymNie bierz tego do siebie
Ale osobiście, myślę, że lepiej byłoby ci z kimś takim jak ja
Ale najgorsze jest to, że nawet tego nie zauważaszDziewczyno, nie bierz tego do siebie
Ale osobiście, myślę, że lepiej byłoby ci z kimś takim jak ja
Ale najgorsze jest to, że nawet tego nie zauważaszDziewczyno, nie bierz tego do siebie
Ale osobiście, myślę, że lepiej byłoby ci z kimś takim jak ja
Ale najgorsze jest to, że nawet tego nie zauważaszDziewczyno, nie bierz tego do siebie
Ale osobiście, myślę, że lepiej byłoby ci z kimś takim jak ja
Ale najgorsze jest to, że nawet tego nie zauważaszWiesz jak bardzo kocham to, gdy mnie wołasz
Widzisz to w moich oczach, w sposobie, w jaki śledzą każdy twój ruch
Bo tak... Lubię sposób w jaki tańczysz
Wiesz, że tak. Oczywiście, że tak
Bo to właśnie tyJestem chory i zmęczony byciem przyjacielem
Jestem chory i zmęczony byciem tu
I wiem, że jeżeli nigdy nie spróbuję
Będę chory i zmęczony byciem chorym i zmęczonymDziewczyno, nie bierz tego do siebie
Ale osobiście, myślę, że lepiej byłoby ci z kimś takim jak ja
Ale najgorsze jest to, że nawet tego nie zauważaszDziewczyno, nie bierz tego do siebie
Ale osobiście, myślę, że lepiej byłoby ci z kimś takim jak ja
Ale najgorsze jest to, że nawet tego nie zauważaszWięc zróbmy to osobiście
Powiedz mi, czy ci się podoba
Zróbmy to osobiście
Bo wiem, że chciałabyś spróbować wziąć to do siebie
Powiedz mi co lubisz
I zróbmy to osobiścieWięc nie bierz tego do siebie
Ale osobiście, myślę, że lepiej byłoby ci z kimś takim jak ja
Ale najgorsze jest to, że nawet tego nie zauważaszNie bierz tego do siebie
Ale osobiście, myślę, że lepiej byłoby ci z kimś takim jak ja
Ale najgorsze jest to, że nawet tego nie zauważaszDziewczyno, nie bierz tego do siebie
Ale osobiście, myślę, że lepiej byłoby ci z kimś takim jak ja
Ale najgorsze jest to, że nawet tego nie zauważasz-The Vamps... Masz gust ziomuś-skwitowałam, kiedy przestał śpiewać
-Cassandro Herman, to właśnie chciałem ci powiedzieć od naszego pierwszego spotkania. Uwielbiam ciebie i twój sposób bycia, twój uśmiech, twoje wszystko doprowadza mnie do szału. Obserwowałem cię już od dłuższego czasu i gdyby nie to, że znalazłaś bratnią dusze...- urwał, a ja zauważyłam za oknem Will'a
-Marcel, to nie czas-szepnęłam lekko panikując
-Ty do mnie nic nie czujesz? Nic?
-Marcel, okno!
-Wyganiasz mnie? I to jeszcze nie przez drzwi mam wyjść tylko przez okno?- zapytał załamującym głosem
-Will on jest...- nie dokończyłam, bo wampir mi przerwał
-Wiec jednak coś do niego czujesz? To on nam stoi na przeszkodzie? Po co ja cię w ogóle ratowałem- żalił się wyrzucając do góry ręce
-Marcel, jasna cholera! Will jest za oknem, a ty mi tu kurwa z balladami o miłości wyskakujesz!
Uważam, że Marcel jest prze uroczy❣
Ps. Nie wiem kiedy NEXT
Do następnego❤️🔜
CZYTASZ
I'm Your Alpha
LobisomemFragmenty z książki: -Spierdalaj stary przydupasie! -Ha ha ha-usłyszałam śmiech, wiec odwróciłam głowę by zobaczyć do kogo należy. To był ten brunet, ten na którego rano wpadłam. -Łoooo kurwa! To znowu ty!-byłam bardziej niż zdziwiona tym, że akurat...