#2

564 24 7
                                    

Szybkim krokiem wchodzę do domu.  Zamykam drzwi i od razu kieruję się do piwnicy gdzie trzymam broń. Podchodzę do dużej półki z bronią. Wybieram dwa noże i na wszelki wypadek pistolet.  Biorę je ze sobą i idę do mojej sypialni. Gdy już w niej jestem podchodzę do komody i przeglądam sukienki jakie tylko mam.  Wybieram czarną sukienkę:

Nagle słysze dzwonek. Schodzę na dół i podchodzę do drzwi frontowych.  Patrzę przez wizjer i widzę mojego przyjaciela Roberta.  Otwieram drzwi i patrzę na mojego bff.  Jest wysokim chłopakiem z brązowymi włosami i zielonymi oczami.
-Cześć kicia-mówi to tak swobodnie
-Właś-mówię i ciągnę go za koszulkę do środka
Gdy już jest w środku zamykam drzwi i odwracam się do niego. 
-Fajne przywitanie-mówi z obrażoną miną
-Cześć-mówie i daje mu buziaka w policzek
-Łooo nie spodziewałbym się tego chociaż na ostatniej imprezie wolałaś usta niż policzek-powiedział i uśmiechnął się głupkowato
Zatrzymałam się i spojrzałam na niego. 
-Kto znowu zaczął ja czy ty?-spytałam
Ja i on jesteśmy przyjaciółmi ale zdarza nam się całować.  Nie wiem dlaczego po prostu nas ciągnie.  Nie przeszkadza to mi ani jemu więc nic z tym nie robimy.  Tak wiem popierdolone. 
-Kusiłem cię ale to ty zaczełaś-powiedział i zagryzł wargę.
-Czyli ty cepie-powiedziałam
-Yhym jakoś nie mogę się powstrzymać-powiedział patrząc na mnie
-Mówisz-wyminełam go i usiadłam na kanapie i włączyłam tv.
Robert szybko do mnie dołączył i położył głowe na moich nogach.
-Jak z przygotowaniami do misji? -spytał poważnie
-Jestem przygotowana-powiedziałam
Podniusł się i obrucił mi głowe tak bym na niego patrzyła.
-Wiesz że możesz zgniąć prawda?  Nie chce tego ale nie mogę ci zabronić-powiedział smutno
Załapałam go za ręce.
-Słuchaj jeśli by coś nie tak poszło to wiedz że cię kocham i obiecaj że nikt nie dowie się o tym wszystkim-powiedziałam
-Obiecuję-powiedział i przytulił mnie do siebie
Wtuliłam się w niego. Siedzieliśmy tak parę minut do puki się nie odezwał.
-Kicia mam prośbę-powiedział
Odsunełam się i spojrzałam na niego.
-Jaką?-pytam
-Może to głupie ale uważaj na siebie-powiedział
-Dobrze-powiedziałam
Przez jakieś dwie godziny oglądaliśmy jakieś głupie filmy i sie wygłupialiśmy
gdy nagle zadzwonił jego telefon.  Wyjął go i  zerknął na wyświetlacz. 
-Muszę już iść kicia-powiedział
-Okej-powiedziałam
Wstaliśmy i podeszliśmy do wyjścia. Nagle Robert przybliżył się do mnie i pocałował w usta. Gdy się odsunoł popatrzyłam na niego z pytającym wzrokiem  a on patrzył się na mnie z uśmiechem.
-No co nie wiadomo czy jeszcze cię kiedykolwiek zobaczę lub będę miał okazję całować-powiedział
-Rozumiem pa-powiedziałam
-Pa kicia-powiedział i wyszedł a ja powraca się plecami o drzwi i pomału zjechałam na podłogę.
-Jednak nie rozumiem-powiedziałam sama do siebie
W mojej głowie było tylko jedno pytanie....  CO TU SIĘ WŁAŚNIE ODJEBAŁO?!!!

Misja: Zabić AlfeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz