Szybkim krokiem wchodzę do domu. Zamykam drzwi i od razu kieruję się do piwnicy gdzie trzymam broń. Podchodzę do dużej półki z bronią. Wybieram dwa noże i na wszelki wypadek pistolet. Biorę je ze sobą i idę do mojej sypialni. Gdy już w niej jestem podchodzę do komody i przeglądam sukienki jakie tylko mam. Wybieram czarną sukienkę:
Nagle słysze dzwonek. Schodzę na dół i podchodzę do drzwi frontowych. Patrzę przez wizjer i widzę mojego przyjaciela Roberta. Otwieram drzwi i patrzę na mojego bff. Jest wysokim chłopakiem z brązowymi włosami i zielonymi oczami.
-Cześć kicia-mówi to tak swobodnie
-Właś-mówię i ciągnę go za koszulkę do środka
Gdy już jest w środku zamykam drzwi i odwracam się do niego.
-Fajne przywitanie-mówi z obrażoną miną
-Cześć-mówie i daje mu buziaka w policzek
-Łooo nie spodziewałbym się tego chociaż na ostatniej imprezie wolałaś usta niż policzek-powiedział i uśmiechnął się głupkowato
Zatrzymałam się i spojrzałam na niego.
-Kto znowu zaczął ja czy ty?-spytałam
Ja i on jesteśmy przyjaciółmi ale zdarza nam się całować. Nie wiem dlaczego po prostu nas ciągnie. Nie przeszkadza to mi ani jemu więc nic z tym nie robimy. Tak wiem popierdolone.
-Kusiłem cię ale to ty zaczełaś-powiedział i zagryzł wargę.
-Czyli ty cepie-powiedziałam
-Yhym jakoś nie mogę się powstrzymać-powiedział patrząc na mnie
-Mówisz-wyminełam go i usiadłam na kanapie i włączyłam tv.
Robert szybko do mnie dołączył i położył głowe na moich nogach.
-Jak z przygotowaniami do misji? -spytał poważnie
-Jestem przygotowana-powiedziałam
Podniusł się i obrucił mi głowe tak bym na niego patrzyła.
-Wiesz że możesz zgniąć prawda? Nie chce tego ale nie mogę ci zabronić-powiedział smutno
Załapałam go za ręce.
-Słuchaj jeśli by coś nie tak poszło to wiedz że cię kocham i obiecaj że nikt nie dowie się o tym wszystkim-powiedziałam
-Obiecuję-powiedział i przytulił mnie do siebie
Wtuliłam się w niego. Siedzieliśmy tak parę minut do puki się nie odezwał.
-Kicia mam prośbę-powiedział
Odsunełam się i spojrzałam na niego.
-Jaką?-pytam
-Może to głupie ale uważaj na siebie-powiedział
-Dobrze-powiedziałam
Przez jakieś dwie godziny oglądaliśmy jakieś głupie filmy i sie wygłupialiśmy
gdy nagle zadzwonił jego telefon. Wyjął go i zerknął na wyświetlacz.
-Muszę już iść kicia-powiedział
-Okej-powiedziałam
Wstaliśmy i podeszliśmy do wyjścia. Nagle Robert przybliżył się do mnie i pocałował w usta. Gdy się odsunoł popatrzyłam na niego z pytającym wzrokiem a on patrzył się na mnie z uśmiechem.
-No co nie wiadomo czy jeszcze cię kiedykolwiek zobaczę lub będę miał okazję całować-powiedział
-Rozumiem pa-powiedziałam
-Pa kicia-powiedział i wyszedł a ja powraca się plecami o drzwi i pomału zjechałam na podłogę.
-Jednak nie rozumiem-powiedziałam sama do siebie
W mojej głowie było tylko jedno pytanie.... CO TU SIĘ WŁAŚNIE ODJEBAŁO?!!!
CZYTASZ
Misja: Zabić Alfe
WerewolfOsiemnastoletnia Elena jest osieroconym dzieckiem. Jej rodzina zmarła powieważ przywódca wilkołaków ograniczył żywności dla ludzi. Oprócz przyjaciół nie ma nikogo. Od tamtej pory ćwiczy i trenuje tylko dla jednego celu.... BY ZABIĆ ALFE.