#4

531 19 0
                                    

Obudziło mnie mizianie po twarzy. Otwieram oczy i widzę Roberta. 
-Witaj śpiąca księżniczko-powiedział z uśmiechem
-Witaj pastuszku-mówię
Chłopak robi głupią minę na swoje nowe przezwisko. 
-No wiesz ty co?? Pffff. Ja tak pięknie cię nazywam a ty mnie pastuszkiem pfff-mówi i udaję obrażonego 
- Oj nie obrażaj się Rabcio-mówie i daje mu buziaka w policzek
Odwraca się do mnie z uśmiechem
-No dobrze przekonałaś mnie-powiedział
-Dobra a teraz leć no do kuchni po zakupy-powiedziałam
-Czemu ja? -spytał
-Bo ja je kupiłam i nie chce mi się wstać-powiedziałam z uśmiechem
-Ehh kobiety-powiedział
Wstał i poszedł do kuchni.  Po chwili wrócił z zakupami.  Usiadł koło mnie i zacząć grzebać w reklamówce. Po chwili wyjoł czekoladę oreo i podał mi ją. 
-Skąd wiedziałeś?-spytałam
-Proszę cię znam cię od 5 lat-powiedział z uśmiechem
-Gdybyś mnie dobrze znał przyniusłbyś coś ze sobą-powiedziałam
-Pff myślisz że zapomniałbym o tym? -powiedział i podniusł z podłogi 1l wódki
-Jezuuu kocham cię!!! -krzyknęłam uradowana
-Ja ciebie też kicia-powiedział i puścił mi oczko
Uśmiechneła się przebiegle. Podniesłam się i zbliżyłam swoją twarz do jego.
-Na co czekasz? Lej-powiedziałam zadziornie
-Oj kicia zaraz naleje ale coś czuje że to będzie kolejny krok do piekła-powiedział ochryple
-Już w nim jesteśmy kotku-powiedziałam
Robert się uśmiechnął i otworzył flaszkę z eliksirem szczęścia.  Nie wiem jak znalazły się dwa kieliszki na stoliku do który nalał ciecz ale nie obchodziło mnie to. Zakręcił flaszkę i postawił na stoliku. 
-No to zabawę czas zacząć kicia-powiedział i wziął kieliszek w dłoń.
Ja też wziełam swój i stuknełam o jego.
-Nasze zdrowie kotku-powiedziałam a potem czułam smak alkoholu w ustach
Odłożyłam kieliszek na stolik i otworzyłam czekoladę.
-Ej obejrzymy coś-powiedział
-Co chcesz oglądać? -spytałam
-Dawaj 8 mile-powiedział
-Jeszcze ci się nie znudziło? -spytałam
-Nie no weź mała-powiedział i przybliżył się do mnie
-Jakoś nie przekonujący jesteś-powiedziałam
Chłopak przybliżył się do mnie i zaczął składać pocałunki na mojej szyji. Nie powiem było to przyjemne.
Nagle się odsunął i spojrzał na mnie.
-To co oglądamy? -spytał z cwanym uśmiechem
-No dobrze-powiedziałam
Chłopak wstał szybko z kanapy i wziął laptopa z półki. Wrócił na kanapę i zaczął szukać filmu.  Ja w tym czasie nalałam nam do kieliszków alkoholu. Podałam mu jeden a drugi wziełam dla siebie.  Popatrzyłam na niego a on natychmiast zrozumiał o co chodzi. Stuknoł kieliszkiem o mój i na raz oboje wypiliśmy zawartość. 

Dwie godziny później
Jesteśmy już okropnie wstawieni.  Ja to wiem i on też.  Patrzymy na siebie dłuższą chwilę a potem on nagle zaczyna mnie całować.  Oddaje wszystkie pocałunki. Wszystko nabiera szybkiego tępa i już po chwili jesteśmy u mnie w sypialni...

Misja: Zabić AlfeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz