Witajcie Kochani!!!
Wiem, że wielu z Was już nie może się doczekać randki Sasuke z Naruko :)
Ciekawa jestem, czy ktokolwiek myślał o takim jej przebiegu? Dajcie znać :)
Miłego czytania :)
Naruto ukryty za rogiem, obserwował czekającego na niego Sasuke. Cały czas się wahał czy w ogóle powinien pojawić się na tym spotkaniu. Po wczorajszych wydarzeniach, miał ochotę uciekać gdzie pieprz rośnie i nigdy już tu nie wracać, jednak coś go ciągnęło do tego faceta. Chciał zobaczyć jaki on jest? Dlaczego? Sam nie wiedział.
Po raz kolejny przyjrzał mu się i musiał przyznać, że wyglądał... No cholera, wyglądał jak jakiś model. Niby ubrany zwyczajnie, czarny dopasowany podkoszulek i równie ciemne jeansy, a i tak miało się wrażenie, że dopiero zszedł z wybiegu. Idealnie ułożone włosy delikatnie rozwiewane przez wiatr i ta zacięta mina. Stał oparty o swojego czarnego mustanga i co jakiś czas sprawdzał godzinę. Obserwowała go każda mijająca go dziewczyna, a co odważniejsze próbowały zaczepiać, jednak natrafiały jedynie na chłodne spojrzenie jego pięknych oczu.
Naruto również zerknął na wyświetlacz telefonu. Do wyznaczonej godziny miał jeszcze pięć minut. Nie, nie da rady! Wraca do domu i nie wyjdzie z niego do końca świata.
- Naruko, co tu tak stoisz? - Tenten położyła jej dłoń na ramieniu.
- Ależ mnie wystraszyłaś! - Naruto aż podskoczył ze strachu, odwracając się w jej stronę. - Co ty tu robisz? - próbował wyrównać oddech.
- Idę do Nejiego. Aha i wszystko jasne! - Zaśmiała się, wyglądając zza rogu. - Na co czekasz?
- Nie powinnam tam iść - odparł, skubiąc skrawek swojej koszulki. Naprawdę nie powinien.
- Co ty gadasz? Jeśli ci się ten facet podoba to do dzieła! Co złego może się stać? - Tenten nadal uważała, że Sasuke jest dziwny, jednak po tym jak wczoraj stanął w jej obronie, widać było, że mu zależy. - Słuchaj nie przejmuj się ani Sakurą ani Ino. Spróbuj. Co masz do stracenia? Jak facet okaże się dupkiem to go rzucisz, a jak będzie fajny to... - uśmiechnęła się znacząco. - Zabaw się trochę! No idź! - pchnęła ją z całej siły zmuszając do opuszczenia kryjówki. - Powodzenia! - uśmiechnęła się, chowając, aby Sasuke jej nie zauważył.
Naruto mało nie poleciał jak długi i chciał się z powrotem ukryć, jednak było już za późno. Sasuke już go zauważył i podążał mu na spotkanie. Twarz Sasuke ozdobił delikatny uśmiech, kiedy skrzyżował wzrok z Naruko. Wyglądała zupełnie inaczej niż w pracy, ubrana w jasne spodnie, pomarańczowy t-shirt i wygodne trampki. Wyglądała na przestraszoną i niepewną. Czyżby chciała go wystawić?
- Cześć Naruko, ślicznie wyglądasz - nachylił się, całując jej policzek. Miał w głowie milion wariacji ich spotkania. Miejsc, które chciałby jej pokazać, aby wywrzeć dobre wrażenie. Musi ją przekonać, że nie jest tym, za kogo wszyscy go uważają. To tylko pozory, aby odstraszyć niepożądanych ludzi. - To co, gotowa?
Naruto zadrżał, kiedy poczuł jego usta na policzku, a w nozdrza uderzył go mocny, choć niezwykle przyjemny zapach jego wody po goleniu. Musi szybko się pozbierać i jakoś go zniechęcić, aby po tym spotkaniu, nie chciał go więcej widzieć.
- Czekaj... Czy to...? - Dopiero teraz zwrócił uwagę, czym przyjechał Sasuke. - Nie mów mi, że to Mustang Boss 429 Fastback z '69? - Obchodził powoli auto, pieszcząc delikatnie linię nadwozia. Do tej pory widział je tylko na zdjęciach, a zawsze podobały mu się stare amerykańskie klasyki, choć jeszcze nigdy nie miał okazji zobaczyć żadnego na żywo. A teraz miał możliwość nie tylko podziwiania go, ale nawet przejechania się.

CZYTASZ
What She's got? (SasuNaru)
Fiksi Penggemar"Życie jest pełne niespodzianek a Ty jesteś jedną z nich." Okładka wykonana przez 001michan Dziękuję Kochana :)